Zdarzenie skomentował Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy. W swoim wpisie Na Twitterze nie napisał wprost, że zniszczenia zostały dokonane przez ukraińską armię – a takie sugestie pojawiają się w mediach coraz częściej.
"Krym, most, początek. Wszystko co nielegalne, musi zostać zniszczone. Wszystko co skradzione, musi zostać zwrócone Ukrainie, wszystko co okupowane przez Rosję, musi zostać wypędzone" – napisał Podolak.
Putin reaguje na pożar Mostu Krymskiego
"Prezydent Rosji Władimir Putin polecił utworzenie komisji rządowej w związku z sytuacją nadzwyczajną na moście krymskim" –poinformował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. "Władimir Putin otrzymał raporty od premiera Michaiła Miszustina, wicepremiera Marata Chusnullina, szefów Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Aleksandra Kurenkowa i Ministerstwa Transportu Giennadija Sawieliewa, a także szefów agencji bezpieczeństwa w związku z sytuacją nadzwyczajną na moście krymskim" – wskazał Pieskow.
Putin polecił premierowi powołanie komisji rządowej, która ma wyjaśnić przyczyny wypadku i jak najszybciej zlikwidować jego skutki. W skład komisji wejdą także szefowie Terytorium Krasnodarskiego i Krymu, a także przedstawiciele Federalnej Służby Straży, Federalnej Służby Bezpieczeństwa i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Jednocześnie przywódca polecił udanie się na miejsce ministrom Sawieliwowo oraz Kurenkowi.
W mediach zaczynają pojawiać się pierwsze spekulacje, że za wszystkim mogą stać Ukraińcy. Na razie jednak nie wiadomo wiele więcej.
"Siły Zbrojne Ukrainy złożyły Putinowi najlepsze życzenia z okazji 70 urodzin! Było dużo fajerwerków! Most na Krym zarwany – kolejowy definitywnie zniszczony drogowy minimum w połowie jezdni. IMHO błyskotliwa operacja sił specjalnych" – komentuje popularny w mediach ekspert ds. wojskowości Jarosław Wolski. Niektórzy porównują pożar i zawalenie się części przeprawy do zatopienia rosyjskiego krążownika Moskwa, do czego doszło wiosną.