Lisiecki: Tusk uznał, że kłamanie w żywe oczy przyniesie korzyści

Lisiecki: Tusk uznał, że kłamanie w żywe oczy przyniesie korzyści

Dodano: 
Paweł Lisiecki (PiS)
Paweł Lisiecki (PiS) Źródło:PAP / Mateusz Marek
Każdy, kto obserwuje polską scenę polityczną, widzi, że to PO i Tusk prowadzili politykę resetu z Rosją, współpracowali mocno z Niemcami, czyli de facto zbliżali nas do Moskwy – mówi poseł PiS Paweł Lisiecki w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk domaga się powołania sejmowej komisji śledczej, która miałaby wyjaśnić rzekome związki PiS z Rosją. Jak pan ocenia taki pomysł i czy zagłosuje pan w Sejmie za jej powołaniem?

Paweł Lisiecki: Jeśli komisja miałaby mieć taki tytuł i zajmować się takimi sprawami, to zdecydowanie nie. Mówimy o związkach Prawa i Sprawiedliwości z Rosją? Naprawdę? Żeby się nie okazało później, że takie związki miały osoby powiązane z Donaldem Tuskiem. Ten pomysł i zarzut jest tak absurdalny, że dyskwalifikuje dyskusję na ten temat.

W takim razie dlaczego lider PO tak działa?

Donald Tusk próbuje złapać drugie polityczne życie, dlatego nawet go rozumiem. Tylko trzeba to robić mądrze. Platforma Obywatelska miała możliwość zbadania sprawy związanej z taśmami jeszcze w 2015 roku. Wówczas uznali, że nie jest to dobre. Zajęła się sprawą prokuratura, która wszystko wyjaśni. Dobrze byłoby poznać wszystkie szczegóły możliwe do ujawnienia i mam nadzieję, że minister Ziobro to zrobi. A może powinniśmy zgłosić pomysł powołania komisji śledczej dotyczącej związków Donalda Tuska z Rosją?

W jakim celu?

Chętnie bym się dowiedział, o czym ówczesny premier rozmawiał z Władimirem Putinem na molo w Sopocie. Jak to się stało, że mieliśmy podpisać umowę na gazociąg jamalski do 2037 roku? Dlaczego zrezygnowaliśmy z Baltic Pipe i wcześniejszych pomysłów? Chciałbym poznać odpowiedzi na takie pytania.

Tusk na siłę chce wmawiać i przerzucać się z PiS powiązaniami z Rosją?

Oczywiście, że tak. To typowe przerzucanie się odpowiedzialnością. Problem w tym, że każdy, kto obserwuje polską scenę polityczną, widzi, że to PO i Tusk prowadzili politykę resetu z Rosją, współpracowali mocno z Niemcami, czyli de facto zbliżali nas do Moskwy. Tusk chce to wszystko zmyć z siebie, żeby wyjść poza betonowy elektorat PO. Uznał, że kłamanie w żywe oczy może mu się opłacać, stąd tego typu retoryka.

Czytaj też:
Müller: To Tusk mówił o resecie z Rosją, uściskał się z Putinem
Czytaj też:
Lisicki: O, matko, ruscy dali władzę PiS. Tusk to zbada. Ziemkiewicz: Ratunku, siostro, lekarza

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także