Negocjacje z Brukselą. Sobolewski: Są wytyczone pewne czerwone granice

Negocjacje z Brukselą. Sobolewski: Są wytyczone pewne czerwone granice

Dodano: 
Krzysztof Sobolewski (PiS)
Krzysztof Sobolewski (PiS) Źródło:PAP / Wojciech Olkuśnik
Polska domaga się jasnego stanowiska Brukseli wobec kamieni milowych – taką opinię wyraził sekretarz generalny Prawa i Sprawiedliwości.

Spór z Brukselą ws. funduszy z KPO ciągnie się już od wielu miesięcy. Dwa tygodnie temu doszło do spotkania ministra ds. europejskich Szymona Szynkowskiego vel Sęka z wiceszefową KE Verą Jourovą w sprawie wypłacenia Polsce funduszy z KPO.

Choć Polska realizuje kolejne "kamienie milowe", to wciąż nie wiadomo, kiedy popłyną do nas środki z Krajowego Planu Odbudowy. Jednocześnie Warszawa cały czas nie złożyła jeszcze pierwszego wniosku o wypłatę pieniędzy. Wniosek taki miał zostać złożony do końca października, jednak termin został zmieniony.

Czerwona linia

Poruszając tę kwestię Krzysztof Sobolewski wskazał, że Polska wytyczyła "czerwone granice", których "na pewno nie przekroczymy". Z tego względu, jak twierdzi sekretarz generalny PiS, "negocjacje z Brukselą trwają", pomimo to, co twierdzą niektórzy politycy opozycji oraz komentatorzy. Nie zmienia to jednak faktu, że "KPO, skoro został zatwierdzony, powinien być realizowany".

– My oczekujemy, że w pierwszej kolejności KE wywiąże się z tego, do czego się zobowiązała ustami przewodniczącej von der Leyen w Polsce, która mówiła że KPO został zatwierdzony. Jeśli są jakieś wątpliwości, zastrzeżenia, to też oczekujemy i to wyartykułowaliśmy na piśmie, oczekujemy konkretnej odpowiedzi od KE, jakie są to zastrzeżenia, w jakich punktach – powiedział Sobolewski w rozmowie z wPolsce.pl.

Zgrzyty w koalicji

Polityk PiS odniósł się również do różnicy zdań w łonie Zjednoczonej Prawicy dotyczącej strategii rozmów z Brukselą. Lider Solidarnej Polski opowiada się za ostrzejszym kursem wobec KE, nie wyłączając wetowania kluczowych dla Komisji propozycji. Z kolei premier Morawiecki opowiada się za stanowiskiem opartym na dialogu i kompromisie.

Czy z tego względu zagrożona jest jedność koalicji rządzącej? Jak wskazał Sobolewski, "do tej pory były różne zakręty, ale w ramach zawsze rozmów dochodziliśmy do kompromisu i nie sądzę, tym aby tym razem było inaczej".

– Mamy jeden wspólny cel i Solidarna Polska i inni nasi sojusznicy z ZP, aby kontynuować te reformy zaczęliśmy w 2015 roku. A żeby to kontynuować, najlepiej iść wspólnie – stwierdził.

Czytaj też:
"To nie czas". Sobolewski: Opozycja mogłaby wycofać wniosek o odwołanie Ziobry
Czytaj też:
"Nie mamy zamiaru odpuszczać". Ważny polityk PiS: To jest coś, co się Polsce należy

Źródło: 300polityka.pl / wpolsce.pl
Czytaj także