W środę zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej patriarcha Cyryl wezwał do tymczasowego rozejmu z Ukrainą. Swój apel oparł na potrzebie zapewnienia wiernym możliwości uczestnictwa w nabożeństwach w prawosławną Wigilię i Boże Narodzenie (6-7 stycznia).
Następnie Kreml poinformował, że prezydent Rosji Władimir Putin przychylił się do prośby Cyryla i oficjalnie wydał ministrowi obrony Siergiejowi Szojgu rozkaz wprowadzenia zawieszenia broni.
Żaryn: Chwyt propagandowy
Do decyzji w serii tweetów odniósł się Pełnomocnik Rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej Rzeczypospolitej Polskiej Stanisław Żaryn. W jego ocenie mamy do czynienia z chwytem propagandowym, który ma tylko przykryć prawdziwe intencje Rosji.
"Kolejna fasada informacyjna, za którą Rosja próbuje ukryć swoje prawdziwe oblicze. Kreml ogłasza 'zawieszenie broni' na czas Świat. Decyzja Putina do odpowiedz na 'apel Cyryla'. Patriarcha Cyryl od wielu lat powiązany jest ze służbami rosyjskimi, jest częścią aparatu władzy w kraju, który prowadzi brutalną wojnę przeciwko Ukrainie. Cyryl osobiście popierał wojnę, apelował do Rosjan, by szli na front i uzasadniał zbrodnicze działania na UA nadając im przymioty wojny religijnej" – przypomina Żaryn.
Minister wskazuje, że "ogłaszanie 'zawieszenia broni' to chwyt propagandowy, pokazanie 'ludzkiej Rosji', szanującej rzekomo zasady, a jednocześnie próba zepchnięcia UA do defensywy". "Pokazanie, że to Kijów jest agresywny oraz gra na zyskanie czasu do kolejnej fazy agresji. Rosja kolejny raz próbuje zakłamywać prawdę o naturze własnych działań i próbuje mylić świat tuszując swoją zbrodniczą działalność" – wyjaśnia pełnomocnik rządu.
Zełenski: Rosja szykuje się do nowej fali agresji
W czwartek wieczorem na propozycję Władimira Putina zareagował ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski. Uważa on, że pod pretekstem "świątecznego rozejmu" Rosja przygotowuje się do "nowej fali agresji na Ukrainę".
Według Zełenskiego Moskwa zamierza wykorzystać ten czas do wzmocnienia swojej pozycji na linii kontaktu. – Chcą wykorzystać Boże Narodzenie jako przykrywkę, aby zatrzymać na jakiś czas natarcie naszych ludzi w Donbasie i sprowadzić sprzęt, amunicję i przeprowadzić mobilizację bliżej naszych pozycji – powiedział prezydent Ukrainy w wystąpieniu online.
Podkreślił, że "każdy nowy krok mobilizacyjny Rosji będzie znany światu, zanim Rosja go wdroży". – Rosja nie będzie mogła ukrywać w milczeniu swoich przygotowań do nowej fali agresji na Ukrainę i całą Europę. Świat dowie się szczegółów, jak i kiedy agresor szykuje nową eskalację w tej wojnie – stwierdził Zełenski.
Czytaj też:
Prawosławne Boże Narodzenie. "Rosja może wysadzić kilka cerkwi w Doniecku"