Lider PO miał wyjawić partyjnym kolegom, że Szymon Hołownia do ostatniej chwili zapowiadał, że jego ugrupowanie nie wyłamie się ze wspólnego bloku opozycji, który uznał, że trzeba ułatwić PiS przyjęcie ustawy, dzięki której pieniądze z KPO miałyby jak najszybciej trafić do Polski.
Posłowie Hołowni umowę złamali i koniec końców zagłosowali przeciw. Lider Polski 2050 przez parę kolejnych dni pysznił się w mediach, że jego partia „jako jedyna kopnęła w stolik, aby ukrócić gierki PiS z praworządnością”. Wszystko to okraszone aluzjami, że reszta graczy opozycji to mięczaki.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.