"Histeria w Moskwie". Gen. Skrzypczak: Putin będzie w coraz trudniejszej sytuacji

"Histeria w Moskwie". Gen. Skrzypczak: Putin będzie w coraz trudniejszej sytuacji

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneŹródło:PAP / Wojciech Pacewicz
– Każda decyzja Zachodu o wsparciu Ukrainy wywołuje w Moskwie histerię – podkreśla gen. Waldemar Skrzypczak.

W ostatnich dniach szereg państwa zadeklarowało chęć przekazania Ukrainie czołgów. Koalicja ma obejmować co najmniej 10 krajów europejskich, w tym Polskę, ale także USA i Kanadę. W sumie Kijów może otrzymać w najbliższych miesiącach ponad 100 maszyn.

Gen. Skrzypczak: Trudna sytuacja Putina

W odpowiedzi na przekazanie czołgów, Rosja przeprowadziła zmasowany atak rakietowy na Ukrainę. Gen. Waldemar Skrzypczak w rozmowie z Wirtualną Polską podkreśla, że każda decyzja Zachodu o wsparciu Ukrainy "wywołuje w Moskwie histerię" oraz ataki na rządzących w Europie i Stanach Zjednoczonych, "starając się podważyć te decyzje i oskarżając o eskalację".

– W odwecie dokonuje ostrzału miast ukraińskich. To nie zmieni tych decyzji i woli wsparcia Ukrainy. Czego Putin by nie zrobił, to będzie w coraz trudniejszej sytuacji – ocenia gen. Skrzypczak.

Zdaniem byłego dowódcy Wojsk Lądowych 14 Leopardów polskich lub niemieckich nie zmieni losów wojny ukraińsko-rosyjskiej. – Ukraińcom potrzeba więcej sprzętu pancernego. Potrzebna im pięść pancerna, która zrobi wyłom w armii rosyjskiej. Kluczową kwestią jest nowoczesny sprzęt, ale i jego ilość, która pozwoli przygotować do działania kilka batalionów armii ukraińskiej. W obliczu wsparcia, jakie dostaje Ukraina, Rosjanie przyspieszają – wskazuje rozmówca WP.

Trudności z dostarczeniem czołgów

Według doniesień "The Washington Post" Niemcy, Polska i Stany Zjednoczone planują obecnie odrębne trasy logistyczne dla dostaw czołgów na Ukrainę. W szczególności Berlin i Warszawa mają za kilka dni rozpocząć reeksport, chcąc zapewnić dostawy na wiosnę.

Kwestia logistyki sprawia jednak partnerom Kijowa pewne trudności. Jak zauważa ekspert ds. czołgów z firmy wywiadowczej Janes, połączenie różnych systemów sprawia, że logistyka jest "dość trudna". Jako przykład podaje brytyjskie czołgi Challenger 2, które wykorzystują amunicję odbiegającą od standardów NATO.

Istnieją także różnice, jeśli chodzi o możliwości techniczne niemieckich czołgów Leopard 2, będących na wyposażeniu różnych krajów NATO i UE. Na przykład hiszpańskie Leopardy A4 mogą mieć inny system kierowania ogniem lub łączności radiowej niż modele fińskie, chociaż zasadniczo są one kompatybilne.

Czytaj też:
Wicerzecznik Scholza: Niemcy nie są stroną w wojnie
Czytaj też:
Niemiecki dziennik: Zboże z Ukrainy jest problemem dla polskich rolników

Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także