Jak przekazał minister spraw zagranicznych Finlandii Pekka Haavisto cytowany przez dziennik "Iltalehti", Węgry najprawdopodobniej rozpoczną proces decyzyjny dotyczący rozszerzenia NATO pod koniec lutego. Wcześniej premier kraju Viktor Orban zapewniał, że decyzja dotycząca krajów nordyckich zostanie podjęta jeszcze w styczniu.
– Parlament węgierski byłby gotowy do rozpoczęcia procesu ratyfikacji członkostwa Finlandii w NATO we wtorek 28 lutego. Nie mamy dokładnych informacji o tym, jak proces będzie przebiegał w parlamencie – powiedział Haavisto.
Złamana obietnica
O styczniowym terminie głosowania mówił podczas ostatniego spotkania przywódców państw Grupy Wyszehradzkiej premier Węgier Viktor Orban. Szef węgierskiego rządu miał złożyć obietnicę polskiemu premierowi, że sprawa rozszerzenia NATO zostanie załatwiona jak najszybciej.
– Zwróciłem się do pana premiera Viktora Orbana o jak najszybszą ratyfikację możliwości przystąpienia Finlandii i Szwecji do NATO. Uzyskałem taką obietnicę, że na pierwszej sesji parlamentarnej w nadchodzącym roku, a więc za niewiele ponad miesiąc, ta ratyfikacja nastąpi – mówił w listopadzie ubiegłego roku Morawiecki.
Kolejne opóźnienie
Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku szwedzki dziennik "Svenska Dagbladet" informował, że Węgry najprawdopodobniej nie wyrażą zgody na rozszerzenie NATO w 2022 roku.
Dziennik powoływał się na słowa Martona Tomposa, parlamentarzysty węgierskiej partii opozycyjnej Ruch Momentum, który stwierdził, że "Węgry nie zamierzają ponownie rozpatrywać w tym roku wniosków o przyłączenie Finlandii i Szwecji do NATO".
Zwłoka Budapesztu wywołuje irytację innych państw Sojuszu. Jeszcze w ubiegłym roku szefowa niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych ostrzegała Węgry przed opieszałością w zgodzie na rozszerzenie NATO. Z ust Annaleny Baerbock padły ostre słowa.
Czytaj też:
Zełenski pojawił się na szczycie UE. Uwagę przykuwa reakcja trzech przywódcówCzytaj też:
Embargo na paliwa z Rosji wchodzi w życie. Węgry ostrzegają m.in. Polskę