„Etyka zabijania”

„Etyka zabijania”

Dodano: 
Prof. Andrzej Nowak
Prof. Andrzej Nowak Źródło: PAP / Mateusz Marek
Z innej perspektywy II Jadąc samochodem, szukam stacji informacyjnej.
Mam. Słyszę: poważna rozmowa. Dziennikarz wypytuje rozmówcę, widocznie jakiś autorytet naukowy, o kwestię „wspomaganego samobójstwa”. Mówi o „radykalnych przeciwnikach eutanazji” (zrazu nieufnie nastraja mnie lekko ironiczny ton i samo to sformułowanie: jakbym wyczuwał w nim założenie, że przeciwnicy procedury zabijania, nazywanej eutanazją, to koniecznie jacyś „radykałowie”, żeby nie powiedzieć – „oszołomy”). Jednak dziennikarz mówi zaraz, że owi przeciwnicy głosili już przed ponad ćwierć wiekiem, kiedy debata na ten temat zaczęła się w ogóle toczyć w Polsce, iż legalizacja owego procederu służyć będzie ludziom zdrowym, silnym i bogatym do usuwania słabszych i wymagających kosztownej pomocy. Stwierdzenie to prowadzi do niespodziewanej puenty: „I widzi pan, panie profesorze, chyba mieli rację…”. Nastawiam ucha ciekawie. Profesor odpowiada głosem lekko drżącym, najpewniej ze szczerych emocji.
Cały felieton dostępny jest w 13/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Autor: Andrzej Nowak
Czytaj także