W Rzymie tydzień temu w wieku 84 lat zmarł jeden z czołowych włoskich dziennikarzy i publicystów, autor 60 książek Giampaolo Pansa
Był człowiekiem uczciwym i odważnym, za co przyszło mu zapłacić. Republika włoska ufundowana została na dwóch fałszywych mitach. Pierwszy mówi o szlachetnych i patriotycznych tradycjach komunistycznej partyzantki, która obaliła faszyzm. Drugi każe wierzyć, że pod koniec 1943 r. naród ciemiężony przez przybyłych z kosmosu faszystów chwycił za broń i ich przegnał. Pansa po latach błyskotliwej kariery postanowił te mity obalić. W 2003 r. napisał „Krew zwyciężonych”. Książka wstrząsnęła Italią. Traktowała o zbrodniach włoskich komunistów pod koniec drugiej wojny i tuż po jej zakończeniu.