Na antenie Radia Zet dziennikarz Bogdan Rymanowski poprosił wiceministra finansów o komentarz do słów Donalda Tuska, który stwierdził, że od soboty "mówi się o konflikcie z Ukrainą". Wtedy rząd podjął decyzję o zakazie wwożenia do naszego kraju ukraińskich towarów rolniczych.
Soboń: Kreml cieszy się, że nie jesteśmy solidarni
Zdaniem polityka Prawa i Sprawiedliwości, na Kremlu najbardziej ucieszono by się z tego, że w ramach Unii Europejskiej i wspólnego działania państw członkowskich wystąpiły spory w zakresie relacji z Ukrainą.
– Polska polityka ma jak najszybciej doprowadzić do tego, by polityka Unii Europejskiej była nastawiona na solidarność i współpracę – stwierdził Soboń.
Dziennikarz zapytał także swojego gościa, czy polski zakaz wwożenia ukraińskich produktów do naszego kraju nie jest właśnie przejawem braku solidarności z innymi krajami UE. Wiceminister finansów odpowiedział, że jest przeciwnie – jego zdaniem decyzja polskich władz była dla polityków Unii impulsem do zajęcia się kryzysem zbożowym.
Kto powinien rozwiązać kryzys zbożowy?
– To jest działanie oczywiście radykalne i oczywiście tymczasowe – mówił o zakazie polityk PiS. – Natomiast rozwiązanie problemu zboża trzeba wypracować wspólnie i to, że dziś pięć państw UE stanęło przed wyzwaniem nie oznacza, że pozostałe kraje nie powinny zachować się solidarnie – kontynuował.
Soboń dodał, że polskie działania w sprawie ukraińskiego zboża na przestrzeni roku stawały się coraz bardziej drastyczne. Zaznaczył, że aby ostatecznie rozwiązać problem nadwyżki zboża w krajach graniczących z Ukrainą, konieczne jest wypracowanie wspólnej polityki w ramach UE.
Będą dopłaty dla rolników
Rymanowski przytoczył także sondaż, z którego wynika, że 70 proc. Polaków negatywnie ocenia wysiłki rządu w sprawie kryzysu zbożowego. Wiceminister finansów odpowiedział, że celem złagodzenia negatywnych skutków sytuacji na rynku zbóż PiS wprowadził dopłaty dla rolników – do pszenicy i paliwa rolniczego – i powtórzył, że rozwiązania dotyczące tranzytu ukraińskiego ziarna powinny zostać opracowane wspólnie przez wszystkie kraje Unii.
– Kompetencje w zakresie polityki celnej są kompetencjami wspólnymi Unii Europejskiej – podkreślił wiceminister.
– Nam jest to dzisiaj nieustannie przypominane. Ale to działa w obie strony. Jeśli chcemy rozwiązać problem na granicy Polski z Ukrainą, musimy go rozwiązać na granicy UE z Ukrainą, wspólnie, w ramach wspólnoty europejskiej – podsumował Soboń.
Czytaj też:
Rosja ponownie zaczęła blokować eksport zboża z UkrainyCzytaj też:
Wieś nie wierzy w sukces rządu. Złe wiadomości dla PiS