Konstytucja Wolności || Polska blokowała transporty ukraińskiego zboża przez bodaj dwie doby. Po tym czasie nowy minister rolnictwa Robert Telus ogłosił tryumfalnie, że Polska doszła ze stroną ukraińską do porozumienia, które to porozumienie zakłada to, co miało działać już wcześniej: plombowanie transportów, a nawet ich eskortowanie przez służby do miejsca przeznaczenia.
Innymi słowy – porozumiano się, że będzie realizowane to, co – według zapowiedzi rządu – miało być realizowane od miesięcy. Nie rozwiązuje to oczywiście problemu zboża zalegającego w polskich magazynach.
Na pretensje rolników rządzący mają natomiast jedną, stałą i mało odkrywczą radę: zasypać ich pieniędzmi, gwarantując cenę skupu zboża wyższą od rynkowej. Ma nas to kosztować dodatkowo 5 miliardów złotych, ale – jak oznajmił pan minister Waldemar Buda – te pieniądze nie wpłyną na wzrost inflacji. Myślę, że Nobel, a przynajmniej jakiś mały Nobelek się panu ministrowi za to odkrycie ekonomiczne należy. Proszę zapamiętać: napływ pieniądza na rynek nie zwiększa inflacji. Bo nie. I koniec.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.