Dostęp do danych i lobbing producentów samochodów w UE

Dostęp do danych i lobbing producentów samochodów w UE

Dodano: 
Autostrada, zdjęcie ilustracyjne
Autostrada, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP/EPA / KEYSTONE
Wkrótce, jako użytkownicy aut, możemy się obudzić w nowej, mało ciekawej rzeczywistości, którą gotują nam technokraci w Unii Europejskiej. A wszystko z powodu lobbingu producentów samochodów na unijnego komisarza

Żyjemy w czasach, w których konsumenci są przyzwyczajeni do szeroko dostępnych, często bezpłatnych usług i aplikacji cyfrowych. Przedsiębiorcy zaś potrzebują możliwości monitorowania lub diagnozowania sytuacji na odległość w celu realizowania usług i tworzenia nowych rozwiązań.

Cyfryzacja w transporcie i komunikacji zapoczątkowała rewolucyjne zmiany w pojazdach i w postrzeganiu samochodów przyszłości. Samochody komunikujące się to pojazdy wymieniające się między sobą danymi oraz łączące się z infrastrukturą drogową. Umożliwiają one kierowcom stały kontakt ze światem zewnętrznym.

Rozwój tego kierunku sprawił, że w zasadzie już obecnie pojazdy stały się komputerami na kołach, a trend ten będzie przybierał na sile. W obecnych czasach pojazdy generują coraz to więcej danych, które mogą być i są wykorzystywane do oferowania okołomotoryzacyjnych usług cyfrowych. Usługi okołomotoryzacyjne stają się coraz bardziej zdigitalizowane.

Szacuje się, że w 2025 r. blisko 40% samochodów osobowych oraz lekkich pojazdów dostawczych będzie posiadać zintegrowane podstawowe funkcje cyfrowe (tzw. connected features). W tym kontekście należy mieć na uwadze fakt, że tzw. „połączone pojazdy” stają się obecnie platformą ofertową i stają się – z każdym dniem coraz bardziej - częścią większego rynku usług cyfrowych. Zatem konkurencja zaczyna się teraz wewnątrz pojazdu, gdzie jakość danych oraz możliwość bezpiecznego połączenia się z nim i skorzystania z jego funkcjonalności jest równoznaczna z jakością samej usługi.

W tym kontekście szczególnie istotny jest dostęp do danych pokładowych pojazdu, włączając w to informacje dotyczące sposobu naprawy i serwisowania samochodu. W obszarze telematyki rozwiązania gwarantujące dostęp do informacji w czasie rzeczywistym, na niedyskryminujących zasadach będą rozwiązaniami nie tylko pożądanymi, ale wręcz koniecznymi do rozwoju sprawiedliwej konkurencji oraz pozwalającymi konsumentowi na wolny wybór np. miejsca serwisowania pojazdu oraz części do jego naprawy, czy też świadczenia innego rodzaju usług. By niezależny segment mógł rozwijać się w zakresie technologii cyfrowej na równi z segmentem autoryzowanym, konieczny jest sprawiedliwy dostęp do wszystkich funkcjonalności telematycznych.

Nawet usługi płatnicze, w których pojazd płaci rachunki na parkingach lub na stacjach paliw za pośrednictwem aplikacji opartych na łączności to usługi tego nowego tworzącego się rynku usług opartych na mobilności, którego wartość może osiągnąć w Europie 34 miliardy euro w ciągu pięciu lat. Istniejące tradycyjnie segmenty rynku motoryzacyjnego, takie jak naprawa i serwisowanie, które generują rocznie 130 miliardów euro wartości dla europejskich dostawców, również ulegną zasadniczej zmianie. Zmieni się też sposób współpracy z firmami ubezpieczeniowymi. Innowacje w tej dziedzinie wymagają jednak wymiany danych o samochodach pomiędzy różnymi podmiotami gospodarczymi.

Warunkiem wstępnym dla pełnego wykorzystania potencjału tych innowacyjnych trendów w Europie jest uczciwa i niezakłócona konkurencja. Każda uprzywilejowana pozycja w strumieniu danych lub w przepływie informacji między pojazdem, a kolejnymi punktami komunikacji ma potencjał ograniczenia, a nawet wykluczenia poszczególnych graczy rynkowych. Jako, że technologia motoryzacyjna szybko się rozwija, a pojazdy generują i zbierają coraz większe ilości danych do obsługi i monitorowania systemów są one również cenne dla całego szeregu podmiotów na tym rozwijającym się rynku. Podmioty te potrzebują takich informacji, aby oferować i ulepszać nowe usługi także w zakresie napraw i konserwacji pojazdów.

Legislacja

Dostęp do danych będzie regulowany na dwóch „płaszczyznach”. Przede wszystkim mamy horyzontalne, ogólne rozporządzenie o dostępie do danych generowane przez użytkowane urządzenia (w tym samochody), tzw. Data Act. Jest to rozporządzenie, które w sposób bardzo ogólny reguluje zasady dostępu do ww. danych. Obecnie weszło ono w ostatni etap procesu legislacyjnego: rozmowy trójstronne między Parlamentem, Radą i Komisją (tj. trilog). Oczekuje się, że w najbliższych miesiącach proces ten będzie intensywny i długotrwały, a jego zwieńczeniem będzie przyjęcie ostatecznego tekstu do lipca (optymistyczny scenariusz) lub pod koniec roku w październiku/listopadzie.

Pomimo osiągnięcia pewnych punktów kluczowych dla naszego sektora, rozmowy trójstronne będą nadal niezwykle istotne dla naszych interesów, ponieważ w negocjacjach uwzględniono istotne elementy mające duży wpływ na naszą branżę: zakres danych, definicja posiadaczy i użytkowników danych, interoperacyjność, tajemnice handlowe i bezpieczeństwo cybernetyczne, kwestia rekompensaty dla posiadaczy danych.

Niezależnie od Data Act branża motoryzacyjna oczekiwała publikacji dedykowanego branży sektorowego rozporządzenia, które regulowałoby dostęp do danych z uwzględnieniem specyfiki i potrzeb sektora motoryzacyjnego, tzw. sector specific legislation (SSL). Komisja Europejska przewidziała w Data Act miejsce na tego typu akt prawny.

Przygotowanie ww. propozycji leży w gestii DG GROW pod przewodnictwem komisarza UE ds. rynku wewnętrznego Thierrego Bretona. Pomimo licznych zapewnień z jego strony, publikacja propozycji przepisów sektorowych była wielokrotnie odkładana (choć spodziewano się jej już pod koniec ubiegłego roku). Mówi się, że jest to decyzja czysto polityczna, związana niejako z wpływami, jakie lobbyści producentów samochodów mogliby wywierać na komisarza. W wyniku szeroko zakrojonych działań pozostałych uczestników rynku motoryzacyjnego oraz wielokrotnych prób wpłynięcia na stanowisko komisarza Bretona pozostała grupa interesariuszy otrzymała odpowiedź mówiącą o tym, że propozycja tych przepisów zostanie opublikowana, niemniej nie podano na razie perspektywy czasowej. Należy się jej natomiast spodziewać przed upływem obecnej kadencji władz UE.

Dlaczego SSL są tak istotne?

Ponieważ Data Act nie uwzględnia specyficznych potrzeb sektora w zakresie dostępu do danych generowanych przez pojazd. To właśnie w przepisach sektorowych będzie miejsce na to by dokładnie odpowiedzieć na zapotrzebowanie różnorodnych podmiotów świadczących w motoryzacji usługo oparte na dostępie do danych (a należy pamiętać, że działają one na różnych poziomach łańcucha wartości).

Czy więc Unia Europejska się obudzi czy ulegnie lobbingowi producentów samochodów? Na to pytanie zapewne niedługo poznamy odpowiedź.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także