Od 1 stycznia 2025 roku prezydencję w Radzie Unii Europejskiej sprawować będzie Polska, która zastąpi w tej roli Węgry.
Warszawa planuje "utrzymanie unijnego kursu". Polskie władze określiły, że priorytetami będą bezpieczeństwo militarne, energetyczne, ekonomiczne, żywnościowe, zdrowotne, informacyjne i cywilne.
To drugi raz, kiedy Polska sprawuje prezydencję w Radzie Unii Europejskiej – poprzednia przypadała na drugie półrocze 2011 roku.
Polska prezydencja w Radzie UE
Oficjalna inauguracja prezydencji Polski w Radzie UE odbędzie się 3 stycznia koncertem w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej w Warszawie. Przemówienie wygłosi Donald Tusk. Premier będzie mówił o celach polskiej prezydencji. Gościem specjalnym będzie przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa.
Prezydencja w Radzie UE sprawowana jest w systemie rotacyjnym kolejno przez wszystkie państwa członkowskie przez okres 6 miesięcy. Nie jest to oczywiście funkcja decyzyjna, ale ma pewne znaczenie. Przedstawiciele państwa sprawującego prezydencję odpowiadają m.in. za ustalanie porządku obrad posiedzeń poszczególnych gremiów Rady oraz prowadzenie negocjacji w gronie państw członkowskich.
Unia Europejska to m.in. monstrualna biurokracja i regulacje. Na przestrzeni najbliższego pół roku w Polsce odbędzie się ponad 300 spotkań urzędniczych i ministerialnych, w tym 22 nieformalnych rad z udziałem unijnych ministrów.
Z zapowiedzi wynika, że w sześć miesięcy Polskę odwiedzi ponad 40 tysięcy gości. Korpus polskiej prezydencji, obejmujący wszystkich zaangażowanych w jej przygotowanie, wynosi aż 3 tys. urzędników.
Czytaj też:
Wiceminister mówi o bezpieczeństwie energetycznym jako priorytecie i jednocześnie, że będą wprowadzać ETSCzytaj też:
Bruksela przygotowuje cenzurę mediów społecznościowych. "Tarcza Demokracji"