Publicysta "GW": PiS próbuje przeprowadzić zamach stanu

Publicysta "GW": PiS próbuje przeprowadzić zamach stanu

Dodano: 
Paweł Wroński
Paweł Wroński Źródło:YouTube / Gazeta Wyborcza
"PiS za pomocą ustawy o komisji weryfikacyjnej do zbadania wpływów rosyjskich próbuje przeprowadzić zamach stanu" – twierdzi publicysta "Wyborczej".

W połowie kwietnia Sejm uchwalił ustawę o Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne w latach 2007 – 2022. Za przyjęciem ustawy zagłosowało 233 posłów, przeciw było 208, a dziewięciu wstrzymało się od głosu.

Ustawę poparli parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości, Kukiz'15 oraz Polskich Spraw. Przeciw byli posłowie Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, Polskiego Stronnictwa Ludowego – Koalicji Polskiej oraz Polski 2050 Szymona Hołowni. Natomiast politycy Konfederacji wstrzymali się od głosu. Teraz ustawą zajmuje się Senat.

Prace komisji

Członkowie komisji będą prowadzić postępowania mające na celu wyjaśnienie przypadków funkcjonariuszy publicznych, którzy ulegając wpływom rosyjskim, działali na szkodę interesów Rzeczypospolitej Polskiej.

Komisja, nazywana weryfikacyjną, ma analizować m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.

Wroński: Zamach stanu

Tymczasem według publicysty "Gazety Wyborczej", Pawła Wrońskiego, PiS próbuje dokonać zamachu stanu. "Podważa możliwość przeprowadzenia wolnych wyborów, a po wyborach powołania rządu, o ile nie jest to rząd PiS - to wniosek po przeczytaniu ekspertyz prawnych nadesłanych do Senackiej Komisji Ustawodawczej" – pisze komentator.

Jak wskazuje, ustawa została opatrzona kilkunastoma ekspertyzami prawnymi – m.in. autorstwa rzecznika praw obywatelskich, Helsińskiej Fundacji Praw człowieka, a także prawników-konstytucjonalistów, którzy sporządzili je na zamówienie kancelarii Senatu. Senator Krzysztof Kwiatkowski stwierdził, że mamy do czynienia z "bublem prawnym".

"Po przeczytaniu ekspertyz rodzi się jednak pytanie, czy jest to 'bubel prawny', jak uważa senator Kwiatkowski, czy też mamy do czynienia z bardzo przebiegłą próbą tworzenia organu, który rozbije system prawny Rzeczypospolitej, utrudni przeprowadzenie wyborów parlamentarnych 2023 roku i uniemożliwi utworzenie rządu przez zwycięską większość, o ile nie będzie to PiS? Wszak prezydent nie będzie mógł powierzyć funkcji premiera, czy ministra, politykowi, na którym ciąży zakaz pełnienia funkcji dającej dostęp do funduszy publicznych na 10 lat. Jeśli to nie jest zamach na zasady demokracji, to co nim jest?" – pyta Paweł Wroński.

"Problemem analiz prawnych jest to, że widzą paragrafy, natomiast w mniejszym zakresie zwracają uwagę na polityczny cel działania. Celem powołania komisji weryfikacyjnej jest złamanie konstytucji. Umożliwienie faktycznego zamachu stanu. Zmiany ustroju, o której mówił Jarosław Kaczyński" – podkreśla publicysta.

Czytaj też:
Lewica weźmie udział w pracach komisji weryfikacyjnej? Czarzasty podtrzymał zapowiedzi

Źródło: wyborcza.pl
Czytaj także