W obozie władzy trwają spory pomiędzy liderami Prawa i Sprawiedliwości oraz Suwerennej Polski. Zdaniem niektórych komentatorów, konflikty mogą doprowadzić nawet do rozpadu Zjednoczonej Prawicy.
– Obecnie jest propozycja, by politycy Suwerennej Polski znaleźli się na listach Zjednoczonej Prawicy. Ale to zależy od tego, jak będziemy współpracować w najbliższych tygodniach. Teraz musimy rozmawiać o zakresie wspólnego startu, przy zachowaniu proporcji. Suwerenna Polska ma poparcie na poziomie 0,7 proc., przy poparciu PiS na poziomie 37 proc. Szanujemy posłów, którzy pracują w parlamencie, ale domaganie się, by zwiększyć ten udział, uważam za niezasadne. Jednak, by wygrywać wybory, potrzebne jest szerokie poparcie. W polityce nie zawsze można podejmować tylko takie decyzje, które są wygodne. Czasami jest mniej komfortowo, ale skutecznie – stwierdził Piotr Müller. Rzecznik prasowy rządu był w czwartek gościem w programie "Kwadrans polityczny" na antenie TVP1.
Komisja weryfikacyjna
Polityk PiS odniósł się także do projektu ustawy o Państwowej Komisji do spraw zbadania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007 – 2022.
– Choć komisja sejmowa odrzuciła projekt ustawy, powołującej komisję weryfikacyjną, podtrzymując tym samym weto Senatu, to ostatecznie o przyjęciu lub odrzuceniu weta zdecyduje głosowanie na posiedzeniu plenarnym – wyjaśnił Piotr Müller. – Liczę na to, że na tym posiedzeniu Sejmu temat zostanie zamknięty. Jeśli ktoś obawia się tej komisji, to nie wiem dlaczego. (...) Nie chodzi o Donalda Tuska, a o różne wpływy, jakie pojawiają się w instytucjach państwowych lub w innych miejscach – mówił rzecznik prasowy rządu, odpowiadając na zarzuty opozycji.
Czytaj też:
Konflikt PiS-Suwerenna Polska? Prof. Chwedoruk: Negocjacje ws. list trwająCzytaj też:
Nowela ustawy o TK. Fogiel: Myślę, że koledzy zachowają się odpowiedzialnie