Sławomir Nitras ma z ramienia PO odpowiadać za uczciwość jesiennych wyborów parlamentarnych. – Naszą odpowiedzą na zagrożenie fałszowaniem wyborów, jest przygotowanie wielkiej, obywatelskiej akcji, której celem będzie przypilnowanie wyborów – powiedział w styczniu podczas konferencji prasowej Donald Tusk.
Sam polityk w przeszłości przekonywał, że wybory mogą zostać sfałszowane przez PiS. – Nie mam do co tego najmniejszych złudzeń, że wybory mogą zostać przez PiS sfałszowane. Jeżeli pan porówna standardy, które obowiązywały w Polsce parę lat temu jeszcze, jak była przeprowadzana kampania wyborcza, jak się zachowywały media, jak się zachowywała PKW…– mówił Sławomir Nitras w połowie czerwca.
Nitras będzie pilnował na wsi
Teraz polityk zapowiada, że będzie chciał zaangażował mieszkańców wsi i mniejszych ośrodków, aby zaangażowali się w ruch pilnowania wyborów.
– W znacznej części kraju my mamy już w tej chwili tyle albo nawet więcej osób, ile nam potrzeba do pracy w obwodowych komisjach wyborczych, natomiast nie ukrywamy tego, że im miejscowości są mniejsze, tym tych osób jest mniej i brakuje nam dzisiaj osób w takich małych miejscowościach, wioskach, małych gminach, gminach wiejskich, gminach wiejsko-miejskich – powiedział Sławomir Nitras na konferencji prasowej.
Nitras zadeklarował, że przez najbliższy miesiąc będzie starał się namawiać Polaków do zaangażowania się w pilnowanie wyborów.
– Dzisiaj rozpoczynamy akcję, która będzie trwała przez cały lipiec, będziemy jeździć po tych miejscowościach, będziemy aktywizować nasze struktury, ale przede wszystkim będziemy spotykali się z samorządowcami, z lokalnymi autorytetami i będziemy namawiać ludzi mieszkających w tych miejscowościach do tego, żeby przypilnowali z nami wyborów – kontynuował.