W związku z rocznicą rzezi wołyńskiej, we wtorek w całej Polsce odbywają się uroczystości upamiętniające pomordowanych Polaków.
W Sejmie zaplanowano drugie czytanie projektu uchwały w 80. rocznicę rzezi wołyńskiej.
"Absolutnie konieczną rzeczą są ekshumacje"
11 lipca przypada rocznica tzw. krwawej niedzieli, która była kulminacją ukraińskiego mordu na Polakach żyjących na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. – Elementem tego była likwidacja wszelkich śladów polskości, dziedzictwa kulturowego na tamtych ziemiach, zniszczenie kościołów, cmentarzy i innych miejsc kultury – powiedział we wtorkowej rozmowie z Polskim Radiem 24 poseł klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Bartłomiej Wróblewski.
Zapytany, co zawiera uchwała przygotowana przez parlamentarzystów PiS, polityk Zjednoczonej Prawicy stwierdził: "Przypominamy o tym ludobójstwie i oddajemy hołd ofiarom". W projekcie uchwały podkreślono też kwestię pojednania polsko-ukraińskiego.
– Absolutnie konieczną rzeczą są ekshumacje, pochowanie i upamiętnienie wszystkich ofiar na Kresach Wschodnich – podkreślił Bartłomiej Wróblewski.
– Zwracamy też uwagę na to, że szczególnie teraz, kiedy Ukraina sama doświadcza inwazji rosyjskiej i brutalności, z jaką Rosjanie podchodzą do ludności cywilnej, że ten moment być może jest szczególnie dobrym momentem, bo pokazuje, że przemoc nigdy nie może mieć miejsca w relacjach między sąsiadami – mówił poseł PiS.
80. rocznica rzezi wołyńskiej
Określenie "Zbrodnia Wołyńska" dotyczy nie tylko masowych mordów dokonanych na terenach Wołynia, czyli byłego województwa wołyńskiego, ale także w województwach lwowskim, tarnopolskim i stanisławowskim (Galicja Wschodnia) oraz w województwach lubelskim i poleskim.
Uchwałą z dnia 22 lipca 2016 r. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej.
Kijów cały czas blokuje ekshumacje i pochówek polskich ofiar oraz odmawia nazwania zbrodni mianem "ludobójstwa".
Czytaj też:
Krzyże przy granicy z Ukrainą. Młodzież Wszechpolska: Kłujący wyrzut sumieniaCzytaj też:
Żyć za wszelką cenę. Polska samoobrona cywilna na Wołyniu