Analitycy Instytutu Badań nad Wojną przypomnieli w swoim raporcie, że podczas szczytu przedstawiciele Chin starali się pokazać, że nie są Rosją i możliwe jest podjęcie z nimi konstruktywnego dialogu. Zdaniem europejskich dyplomatów, świadczy to o pogłębianiu się izolacji Federacji Rosyjskiej na świecie.
Jednocześnie delegacja z Chin zadeklarowała gotowość udziału w kolejnym spotkaniu w podobnym formacie, które prawdopodobnie również odbędzie się zaproszenia dla przedstawiciela Rosji.
Jednocześnie źródła w Rosji podały, że Moskwa odrzuciła składający się z 12 punktów chiński "plan pokojowy” z lutego tego roku, który delegacja chińska ponownie przedstawiła podczas rozmów w Arabii Saudyjskiej. Z drugiej strony część chińskich elit "potajemnie wyraża niezadowolenie z działań rosyjskiego kierownictwa” w sprawie uregulowania wojny na Ukrainie.
Zdaniem ekspertów, wszystko to potwierdza wcześniejsze oceny ISW, że Chiny nie w pełni popierają Rosję w kwestii Ukrainy. Ponadto stosunki między Moskwą a Pekinem nie są "partnerstwem bez ograniczeń”, jak życzy sobie Kreml.
Szczyt w Dżuddzie
W dniach 5-6 sierpnia w Arabii Saudyjskiej odbyły się negocjacje w sprawie pokojowego zakończenia wojny między Federacją Rosyjską a Ukrainą. W wydarzeniu wzięli udział przedstawiciele prawie 40 krajów, ale Rosja nie została na nie zaproszona.
Według szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Andrija Jermaka, Federacja Rosyjska "nie wyobrażała sobie, by jej nie było” na szczycie w Arabii Saudyjskiej. Jego zdaniem ten szczyt to jedno z największych, najpotężniejszych spotkań dyplomatycznych ostatnich czasów.
W Federacji Rosyjskiej wydarzenie wywołało oburzenie. Rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji Maria Zacharowa zdecydowanie skrytykowała szczyt, określając go jako wydarzenie "bez wartości". Zacharowa powiedziała również, że szczyt w Rosji został "wzięty pod uwagę" i ma nadzieję, że "podobnie myślące państwa BRICS i inni partnerzy" podzielą się ustaleniami z tego spotkania z Moskwą.
Czytaj też:
Ukraińska armia: Rosjanie przeszli do ofensywyCzytaj też:
Szczyt w Arabii Saudyjskiej. Chiny ujawniły pewne szczegóły