Przed ogłoszeniem daty wyborów pojawiały się wątpliwości, czy Trzecia Droga wystartuje jako wspólna lista. Powodem były intensywne negocjacje między Polskim Stronnictwem Ludowym a Polską 2050 Szymona Hołowni. Obecnie wiadomo już, że obie formacje pójdą do wyborów razem. Listy Trzeciej Drogi zostały już oficjalnie zarejestrowane w PKW.
–Na początku września będziemy mieć pełne dokumenty – poinformowali politycy w czasie konferencji prasowej. Zdradzili w jej trakcie plany na kampanię wyborczą.
– Będziemy iść podwójnym torem – stwierdzili. Liderzy tworzących koalicje partii będą spotykać się z wyborcami zarówno występując razem, jak i osobno.
Referendum
W czasie konferencji dziennikarze pytali się o stosunek do planowanego w tym samym czasie co wybory parlamentarne referendum. Pierwotnie mówiło się o jednym pytaniu, dotyczącym przymusowej relokacji imigrantów w ramach Unii Europejskiej. Obecnie media donoszą, że pytań będzie prawdopodobnie czwórka. Poza kwestią imigrantów w referendum mogą paść także pytania o wiek emerytalny i lasy.
Pomysł zorganizowania referendum "od początku był dęty, był fałszywy" – oceniają politycy opozycji. Według Trzeciej Drogi organizacja referendum ma być sposobem na obejście kodeksu wyborczego przez PiS.
– Nas niepokoi głównie jedno. To, że organizacja referendum to kolejne obchodzenie prawa wyborczego – stwierdzili w czasie konferencji prasowej.
Na temat organizacji referendum mówił w czwartek w Polsat News Radosław Fogiel. Poseł PiS zauważył, że w Stanach Zjednoczonych standardową praktyką jest łączenie wyborów z różnego rodzaju referendami. W Polsce jednak nie ma tradycji referendów. Z tego powodu, gdy już jest organizowane referendum rządzący chcą skorzystać z okazji, by poruszyć wiele istotnych kwestii.
Czytaj też:
Trzecia Droga odkrywa karty. Poznaliśmy "jedynkę" w WarszawieCzytaj też:
Trzecia Droga. Kosiniak-Kamysz i Hołownia podjęli decyzję