Czy w Birczy bieda skwirczy?

Czy w Birczy bieda skwirczy?

Dodano: 
Jacek Komuda
Jacek Komuda Źródło:PAP / Grzegorz Michałowski
PRZEWODNIK TURYSTYCZNY PO I RZECZYPOSPOLITEJ | Bircza na Pogórzu Przemyskim, mniej więcej w połowie drogi między Sanokiem a Przemyślem, to dawne miasto znane przede wszystkim z bitwy we wrześniu 1939 r., walk z UPA i trzech krwawych ukraińskich ataków – na przełomie lat 1945 i 1946.

Do dziś uważa się, że wojna skończyła się tutaj dopiero po 1948 r. Starsi pamiętają także zabawny reportaż z końca lat 80.: „Czy w Birczy bieda skwirczy?”. Tymczasem staropolska historia tego miejsca jest równie ciekawa co współczesna, sięga bowiem XV w.

Jak podaje Grzegorz Jawor, Bircza już w 1418 r. pojawia się w źródłach jako wieś na prawie wołoskim należąca do Iwana i Jakuba. Jej nazwę pisano przez całe stulecie bardzo różnie – również jako „Byercza”, „Byrcza”, „Byrczha”. Wsie lokowane na prawie wołoskim miały inną organizację niż zwyczajowe – osadzane według zasad prawa magdeburskiego zwanego niemieckim. Były to zwykle osady pasterskie, nastawione na hodowlę owiec, kóz i bydła. Dlatego w 1446 r. Birczą zarządzał kniaź Maksym, który był odpowiednikiem magdeburskiego sołtysa.

Cały felieton dostępny jest w 33/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Autor: Jacek Komuda
Czytaj także