Niepraktyczna pani domu II Czytasz i czytasz tych Chińczyków i nie możesz skończyć – powiedział pan Bojańczyk na widok książki Michaela Wooda „Chiny. Portret cywilizacji”, na której zakładka wetknięta była niedaleko początku. – Zakładka znów na początku, a przecież już byłaś blisko końca.
Rzeczywiście. Walczę z tą książką od pół roku, skaczę po rozdziałach, a koniec nie zapowiada się szybki. Przy czym „walczę” nie oznacza chęci pokonania, raczej potrzebę ogarnięcia, o zapamiętaniu nie marząc. Dzieła, które jest fascynującą historią Chin od początków cywilizacji aż do czasów współczesnych. Historią gęstą od faktów, nazwisk, dat, ale opowiedzianą ciekawie, prawie przystępnie.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.