"Obecnie każdy przywódca polityczny musi pamiętać, że wszelkie opóźnienia i wątpliwości dotyczące aktualnych decyzji, będą kosztować w przyszłości dwukrotnie więcej. Jakakolwiek próba odroczenia wojny będzie oznaczać powrót wojny w przyszłości na większą skalę i w gorszym wydaniu" – ostrzega we wpisie opublikowanym na portalu X (dawniej Twitter) doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy, Mychajło Podolak.
Polityk stwierdza, że "jakakolwiek próba ucieczki przed wyzwaniami historii, jak mawiał klasyk XX wieku, doprowadzi do wojny i hańby". To jednak nie koniec ostrzeżeń ze strony Podolaka. "Próba zdrady zasad moralnych na rzecz realipolitik zakończy się jedynie moralnym upadkiem Zachodu. Dziś jest tylko jedno wyjście: Putin musi przegrać kampanię wojskową i zostać z niczym" – przekonuje Podolak.
Wojna na Ukrainie. "Rosja ma plan awaryjny"
Tymczasem sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Ołeksij Daniłow powiedział, że Rosja ma plan awaryjny na wojnę z Ukrainą, którym jest destabilizacja wewnętrzna. – Federacja Rosyjska nie może nas pokonać militarnie, dlatego ma plan B. To próba wstrząśnięcia naszym krajem i wywołania wewnętrznej destabilizacji. Ale będziemy czujni i nie dopuścimy do wydarzeń, na które liczy Rosja – stwierdził Daniłow.
Według niego, rozpoczęta w czerwcu kontrofensywa Sił Zbrojnych Ukrainy przebiega zgodnie z planem, a transfer myśliwców F-16 na Ukrainę "radykalnie wpłynie na sytuację" na polu bitwy.
Na porannej odprawie Sztab Generalny poinformował, że siły ukraińskie kontynuują operację ofensywną na kierunkach Melitopol, Berdiańsk i Bachmut. W ocenie ukraińskich sztabowców, Rosja osiedla ludność Federacji Rosyjskiej w okupowanych częściach obwodu zaporoskiego, aby zapewnić korzystny wynik planowanych nielegalnych wyborów. Ukraińcy informują, że rosyjskie władze okupacyjne udostępniły przesiedleńcom opuszczone domy lokalnych mieszkańców w kilku osiedlach obwodu.
Czytaj też:
Prigożyn jednak żyje? Gen. Gocuł: Trzy scenariuszeCzytaj też:
Pieskow: Wszystko to jest absolutnym kłamstwem