Szokujące słowa Jandy. "Moim zdaniem moja matka umarła przez PiS"

Szokujące słowa Jandy. "Moim zdaniem moja matka umarła przez PiS"

Dodano: 
Aktorka Krystyna Janda
Aktorka Krystyna Janda Źródło:PAP / Adam Warżawa
Aktorka Krystyna Janda oskarża PiS o śmierć swojej matki. Mówi o tym w wywiadzie udzielonym Tomaszowi Lisowi.

Znana z niechęci do PiS aktorka i dyrektor teatrów w Warszawie, Krystyna Janda, udzieliła wywiadu byłemu naczelnemu "Newsweeka". W wywiadzie na kanale Tomasza Lisa stwierdziła, iż myśli, że PiS "zabił kilka osób". W rozmowie padły szokujące słowa.

Moim zdaniem moja matka umarła przez PiS. Moja matka spędzała ostatni rok życia cały czas przed telewizorem, denerwując się do tego stopnia, jakby nie mogąc się pogodzić ze wszystkim co słyszy, że moim zdaniem niestety umarła od tego. W pewnym momencie zrobił się guz i tego nie wytrzymała – stwierdziła Janda.

Aktorka żaliła się również, że młodsze pokolenie w ogóle jej nie rozpoznaje, ponieważ nie ma jej w mediach publicznych. – Trzeba mieć świadomość: minęło 8 lat, odkąd ja się nie pojawiam w telewizji, w mediach publicznych. Jestem tylko w teatrze. I gdziekolwiek pójdę, ludzie nie wiedzą, kim ja jestem. To minęło. Jeżeli cokolwiek, to to są ludzie, którzy przeżyli stan wojenny, w moim wieku, a te nowe pokolenie, oni nie mają pojęcia kim ja jestem. Ja mam na to dowody każdego dnia. Ci ludzie to są inni ludzie. To wychowane przez PiS pokolenie – nie krył oburzenia Krystyna Janda.

Janda jest przerażona

Lis poruszył też kwestię zaplanowanych na 15 października wyborów parlamentarnych. Co zrobi aktorka w razie porażki opozycji? – Wszystkiego się boję. Jeżeli przegramy, to ja już zostanę sama. Udaję się na wewnętrzną emigrację, nie mogę dalej tak żyć – zadeklarowała. Janda zapewnia, że "Europę ma w sobie", więc "Kaczyński jej z Europy nie wyprowadzi". To jednak nie sprawa, że czuje się lepiej. – Ja już nic nie wiem. Ja się nie dam wyprowadzić z Europy. Nie wiem co będzie, ja się tak boję. Ja się czuję, jakby 15 października miała być jakaś bardzo poważna operacja i nie wiem, czy przeżyjemy – mówiła Krystyna Janda.

Tomasz Lis zapytał, czy aktorka pojawi się na zapowiedzianym przez Donalda Tuska "marszu miliona serc" (ma się odbyć 1 października). – Tego dnia gram w Krakowie. To jest ustalone dwa lata wcześniej. 15 października przyjeżdżam z Gdańska do Warszawy i głosuję – wyjaśniła artystka.

Czytaj też:
PiS rozpoczyna ofensywę programową. "Jaką propozycję dla Polaków ma Tusk?"
Czytaj też:
Jasna deklaracja Zandberga. "Nie wejdę do takiego rządu"

Źródło: YT/TomaszLisOfficial
Czytaj także