We wtorek w Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbyła się debata pt. "Potrzeba szybkiego przyjęcia pakietu w sprawie azylu i migracji". Podczas niej poruszono temat afery wizowej, która wybuchła kilka tygodni temu w Polsce. W trakcie debaty rząd polski dyscyplinował wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Margaritis Schinas.
Sala obrad była niemal pusta. W debacie stronę opozycyjną reprezentowała m.in. Róża Thun, która obiecywała z mównicy, że po 15 października w Polsce zmieni się władza. W swoich wystąpieniach przedstawiciele KO i Lewicy atakowali rząd. Robert Biedroń powiedział, że „polską rządzi mafia”.
O sprawę afery wizowej został zapytany na antenie RMF 24 Grzegorz Schetyna. Kandydat KO do Senatu
– Kwestia afery wizowej wymaga pełnego wyjaśnienia. Rozumiem, że o tym mówił Robert Biedroń – powiedział Schetyna.
– Mówił, że polską rządzi mafia – doprecyzowała prowadząca.
– Tak, że są decyzje, które (były - przyp. red.) podejmowane, podejrzewamy, w Ministerstwie Sprawa Zagranicznych lub wokół MSZ, gdzie wpłacane były ogromne pieniądze za to, żeby najpierw dostać się do polskiego konsulatu a potem dostać wizę – powiedział Schetyna.
Schetyna: Rau zachował stanowisko, bo jest kampania wyborcza
Polityk powiedział, że nie wiadomo, jaka była skala procederu. – Wiemy, że jest przestępczy i że ci, którzy go prowadzili, nadzorowali na pewno muszą odpowiedzieć prawnie, ale także politycznie. Polityczna odpowiedzialność dzisiaj, wszystkie znaki na niebie i na ziemi na to wskazują, spoczywa na barkach ministra spraw zagranicznych Raua – ocenił polityk PO.
Schetyna ocenił, że przez długi czas władze nie reagowały na ostrzeżenia docierające do polskich dyplomatów i służb. – To były sygnały przede wszystkim z Niemiec i ze Szwecji o ogromnej licznie ludzi z dalekiej Azji i z Afryki, którzy posługują się polską wizą Schengen. To były sygnały, na które nie reagowało polskie państwo - to trwało ponad rok – mówił były minister spraw zagranicznych.
Schetyna powiedział, że o postępowaniu CBA w sprawie wiz wiedział minister Rau, przyznał się do tego i „nie zrobił nic”. Polityk zwrócił uwagę, że były wiceszef MSZ Wawrzyk jeszcze do niedawna funkcjonował w ministerstwie i współpracujący z nim prowadzili ten przestępczy proceder. Dlatego mówimy – To jest afera, musimy ją wyjaśnić – podkreślił Grzegorz Schetyna.
– Tylko w związku z tym, że jest kampania wyborcza i kilkanaście dni do wyborów, Rau zachował stanowisko i nie został przez Kaczyńskiego wyrzucony z rządu – ocenił polityk PO.
Czytaj też:
KE krytykuje Polskę: Oczekujemy, że strona polska potraktuje te zarzuty poważnieCzytaj też:
Jaki w PE mocno o migracji: Oskarżacie Polskę, a jakie są efekty unijnej metody?