W portugalskim Porto prezydent Andrzej Duda wziął udział w jubileuszowym Spotkaniu Przywódców Państw Grupy Arraiolos. Przywódcy rozmawiali m.in. o przyszłości Unii Europejskiej, konieczności wzmacniania bezpieczeństwa oraz kwestii migracji.
W tym roku szczyt Arraiolos odbywał się w 20. rocznicę powstania Grupy, która została utworzona z inicjatywy ówczesnego prezydenta Portugalii Jorge Sampaio. Jej nazwa pochodzi od portugalskiej miejscowości, w której odbyło się pierwsze spotkanie przywódców.
Andrzej Duda poinformował, że w przyszłym roku szczyt Arraiolos odbędzie się w Krakowie (10-11 października 2024 r.).
"Oczekiwania oligarchizacji Unii Europejskiej"
Podczas piątkowej konferencji prasowej prezydent Duda zauważył, że w przestrzeni europejskiej pojawiają się głosy wskazujące, że przyjęcie nowych członków do Unii Europejskiej wymaga zmiany traktatów i rezygnacji z prawa weta.
– To są tak naprawdę oczekiwania oligarchizacji Unii. Wielcy będą wtedy decydowali o przyszłości mniejszych i średnich państw – ostrzegł przywódca. – Nie może być na to naszej zgody. Nie do takiej Unii wszyscy wchodziliśmy i takiej Unii nie chcemy – podkreślił.
KE nie poparła pomysłu Charlesa Michela
Przypomnijmy, że przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel zaproponował wyznaczenie docelowej daty rozszerzenia Unii Europejskiej na rok 2030. Komisja Europejska nie poparła tej propozycji.
– Nie skupiamy się na dacie, ale koncentrujemy się na bardzo ścisłej współpracy z krajami kandydującymi w celu przygotowania ich przystąpienia do Unii Europejskiej – powiedziała zastępca rzecznika prasowego Komisji Europejskiej Dana Spinant. –Rozszerzenie jest procesem opartym na zasługach, kraje kandydujące powinny mieć możliwość przystąpienia dopiero po spełnieniu kryteriów akcesyjnych do Unii Europejskiej – dodała.
Czytaj też:
Politico: Rośnie sprzeciw wobec przyjęcia Ukrainy do UECzytaj też:
Premier Holandii mówi "nie". Chodzi o datę przystąpienia Ukrainy do UE