Politycy i eksperci komentują wyniki exit poll wyborów do polskiego parlamentu. Przypomnijmy, że według pracowni IPSOS zwyciężyła Zjednoczona Prawica, przed Koalicją Obywatelską i Trzecią Drogą. Również drugie badanie zrealizowane wśród wyborców zaraz po opuszczeniu lokali wskazało Zjednoczoną Prawicę jako zwycięzcę. Partia Jarosława Kaczyńskiego będzie jednak miała ogromne trudności w stworzeniu stabilnej koalicji rządowej.
Siewiera o frekwencji
Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego skomentował wyniki exit poll. Wskazał przede wszystkim na bardzo wysoką frekwencję, która według wstępnych szacunków wyniosła prawie 73 proc.
"Frekwencja dowodzi historycznej wagi tych wyborów. Jako najwyższa w historii III RP jest także zjawiskiem rzadkim w tzw. „starych” demokracjach Europy. Pomimo wojny za granicą, rozgrzanych emocji i obaw o możliwe prowokacje, uczestniczyliśmy dumnie, spokojnie i w poczuciu odpowiedzialności za przyszłość Ojczyzny. Jako Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego DZIĘKUJĘ" – napisał szef BBN w serwisie X.
Wynik PiS niedoszacowany?
Publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz był gościem wieczoru wyborczego w Telewizji Republika. W ocenie komentatora niewykluczone, że wynik PiS będzie wyższy, niż wskazuje na to exit poll. – O dwa lub trzy punkty procentowe. Znamy taką sytuację z przeszłości. Bardzo silny jest tzw. efekt poprawnościowy. Wyborcy, którzy głosują inaczej niż mówią im media, traktują ankieterów robiących exit poll jako element tego systemu, przeciw któremu głosowali i nie chcą z nimi rozmawiać – przekonywał publicysta.
– Nie znamy metodologii sondażu, mamy doświadczenie ze Słowacji i Węgier. Dochodzi element tożsamościowy, dlatego myślę, że PiS może mieć większe poparcie – dodał Rafał Ziemkiewicz wskazując, że jeśli Ipsos zastosował tzw. kalkulator Flisa, to ostateczne wyniki wyborów parlamentarnych mogą być wyraźnie inne.
Czytaj też:
"Premierem będzie Donald Tusk". Leszczyna: Powody są dwaCzytaj też:
Pojawiło się drugie badanie exit poll. Zmiany w wynikach