NIEPRAKTYCZNA PANI DOMU | Na jedno popołudnie zanurzyłam się w lekturze starych numerów tygodnika „Stolica”.
Za PRL był to jedyny (chyba że o czymś nie wiem) „warszawski” magazyn ilustrowany, stosunkowo mało, jak na te czasy, skażony propagandą. Oczywiście swoją daninę redaktorzy musieli odwalić, zawiadomić o wizytach z bratnich krajów, pochwalić osiągnięcia ustroju. Jednak ton całości nie jest przesadnie propagandowy, a miałam w rękach rocznik 1963, zatem czas stabilnego, dość wczesnego Gomułki.
Pismo warszawskie, więc dużo materiałów lokalnych.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.