Opozycja, która chce utworzyć wspólny rząd, nie jest zgodna co do tego, czy będzie realizować budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego, który ma powstać w Baranowie. To jeden ze sztandarowych projektów rozwojowych zainicjowanych przez PiS.
– Przeprowadzimy bardzo szczegółowy audyt, zobaczymy na ile takie rozwiązanie jest Polsce potrzebne. Będzie też audyt wszelkich wydatków poniesionych wcześniej – zapowiedział w Polsat News Andrzej Domański. To nie tylko doradca ekonomiczny szefa PO, ale także twórca programu gospodarczego Platformy Obywatelskiej. Audyt Centralnego Portu Komunikacyjnego to jeden ze "100 konkretów na 100 dni".
– Najpierw audyt wszelkich wydatków poniesionych wcześniej i wraz z ekspertami podejmiemy decyzję dotyczącą potężnego projektu, wpisującego się w megalomańskie podejście PiS-u do gospodarki – wskazuje Domański.
Serwis money.pl przypomina, że "Centralny Port Komunikacyjny ma powstać na obszarze około 3 tys. ha. W początkowym etapie działalności ma mieć dwa równoległe pasy startowe i być gotowy do obsługi nawet 40 mln pasażerów rocznie. PiS podtrzymuje, że zgodnie z pierwotnym harmonogramem, budowa lotniska w Baranowie dobiegnie końca pod koniec 2027 r. Pierwsze samoloty mają wystartować w 2028 r.". Co istotne, CPK to nie tylko lotnisko, ale także szeroka sieć połączeń kolejowych.
Polacy chcą CPK
51,3 proc. respondentów chce, aby po zmianie władzy kontynuowana była budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego – wynika z sondażu pracowni United Surveys dla radia RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej". Przeciwnego zdania jest 39,7 proc. badanych. 9 proc. ankietowanych nie ma zdania w tej sprawie.
Pod koniec października Marcin Horała, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego poinformował o inwestorze, który jest gotów wyłożyć do 8 mld złotych na sfinansowanie całej inwestycji.
Czytaj też:
Co dalej z CBA, IPN i CPK? Polacy zabrali głosCzytaj też:
Opozycja zrezygnuje z CPK? Polityk PiS: Nie dostaniemy środków z KPO