"Gazeta Wyborcza" wytyka błąd Hołowni. "Nie ma racji"

"Gazeta Wyborcza" wytyka błąd Hołowni. "Nie ma racji"

Dodano: 
Lider Polski 2050 Szymon Hołownia
Lider Polski 2050 Szymon Hołownia Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Szymon Hołownia powiedział, że umowa koalicyjna KO, Trzeciej Drogi i Lewicy to pierwsza jawna umowa koalicyjna w III RP. "Gazeta Wyborcza" wytknęła mu błąd.

Liderzy Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy oficjalnie podpisali w piątek umowę koalicyjną. Uroczystość odbyła się w Senacie. Uczestniczyli w niej: Szymon Hołownia (Polska 2050), Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL), Donald Tusk (PO) oraz Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń (Nowa Lewica).

Umowa koalicyjna KO-TD-NL liczy 13 stron i jest podzielona na trzy części: ustalenia programowe, rozliczenie rządów PiS i zasady działania koalicji.

– To jest pierwsza jawna umowa koalicyjna polskich rządów. Bardzo się z tego cieszymy, że ten postulat Trzeciej Drogi został tak dobrze przyjęty przez naszych partnerów – mówił Hołownia podczas konferencji prasowej liderów opozycji.

Pierwsza jawna umowa koalicyjna? "Hołownia myli się"

Do słów przewodniczącego Polski 2050 odniosła się "Gazeta Wyborcza", która napisała, że "Hołownia nie ma racji". "Myli się, sądząc, że w III RP umowy koalicyjne były tajne. (...) Upublicznianie umów koalicyjnych przez ugrupowania budujące gabinety koalicyjne to dobry zwyczaj polskiego życia politycznego rozpoczęty w latach 90." – czytamy.

Dziennik podkreśla, że Hołownia "jak na ironię, powiedział o historycznym momencie, stojąc obok polityków, których ugrupowania miały na koncie takie umowy koalicyjne i je upubliczniały".

Jak podaje "GW", pierwsza umowa koalicyjna w III RP została zawarta w październiku 1993 r. przez PSL i SLD. Jej treść została opublikowana, z wyjątkiem dwóch tajnych aneksów. Z kolei w listopadzie 1997 r. Unia Wolności, której członkiem był wówczas Donald Tusk, podpisała umowę koalicyjną z Akcją Wyborczą "Solidarność".

Gazeta ocenia, że "dobry zwyczaj" ujawniania umów koalicyjnych został zawieszony na początku rządów Zjednoczonej Prawicy, kiedy to Jarosław Kaczyński (PiS), Zbigniew Ziobro (Solidarna Polska) i Jarosław Gowin (Porozumienie) odmówili publikacji dokumentu podpisanego we wrześniu 2020 r.

Za sprawą Stowarzyszenia Sieć Obywatelska Watchdog Polska sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który w lipcu br. nakazał upublicznienie umowy koalicyjnej. "Wyborcza" zaznacza, że Porozumienie Gowina upubliczniło umowę, ale z 2019 r.

Czytaj też:
Opozycja odsłania karty. Oto pełny tekst umowy koalicyjnej

Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytaj także