Minister PiS ujawnia: Instrukcja do głosowania, która do nas przyszła, była błędna

Minister PiS ujawnia: Instrukcja do głosowania, która do nas przyszła, była błędna

Dodano: 
Kamil Borrtniczuk
Kamil Borrtniczuk Źródło:PAP / Tomasz Gzell
– Tworzymy drużynę i mój rozum mówił mi, że trener wskazał błędną taktykę na ten fragment meczu – przyznaje minister sportu Kamil Bortniczuk.

Na wicemarszałków wybrano: Krzysztofa Bosaka (Konfederacja) – 272 posłów głosowało "za"; Włodzimierza Czarzastego (Lewica) "za" 250 posłów; Dorotę Niedzielę (KO) – 257 posłów poparło kandydaturę; Monikę Wielichowską (KO) "za" 252 głosujących; Piotra Zgorzelskiego (Trzecia Droga) – 267 głosów poparcia. Elżbieta Witek zgłoszona przez PiS uzyskała 203 głosy "za". Przeciw tej kandydaturze było 252 posłów.

Podobnie rzecz wygląda w Senacie. Na stanowiska wybrano Rafała Grupińskiego (KO), Michała Kamińskiego (Trzecia Droga) oraz Magdalenę Biejat (Lewica). Wymaganej liczby głosów nie uzyskał za to Marek Pęk z PiS, który do tej pory pełnił funkcję wicemarszałka Senatu. Marszałkiem Izby Wyższej została Małgorzata Kidawa-Błońska.

Bortniczuk wprost: To był błąd

W RMF FM Kamil Bortniczuk był pytany, czemu PiS oburza się z powodu niewybrania Witek na wicemarszałka, skoro partia nie poparła kandydatów opozycji.

– Głosowaliśmy tylko na Krzysztofa Bosaka i uważam, że to błąd. To oczywiście był efekt emocji, które zostały wywołane w Sejmie. Uważam, że ta instrukcja do głosowania, która do nas przyszła, była błędem – przyznał polityk. – Tworzymy pewną drużynę i mój rozum mówił mi, że robimy błąd jako drużyna, czyli że trener wskazał błędną taktykę na ten fragment meczu. Polityka jest bardzo podobna do sportów drużynowych i trzeba grać w drużynie - dodał.

Pytany czy PiS wskaże innego kandydata Bortniczuk odparł, że Witek ma być wyrzutem sumienia dla opozycji.

Przypomnijmy, że Jarosław Kaczyński stwierdził, że partia nie zamierza wysuwać innej kandydatury, niż pierwotnie zgłoszona. Z klubu płyną słowa krytyki wobec politycznych oponentów, połączone z przekonaniem, że zaakceptowany powinien być ten kandydat, którego wskaże każdy klub.

Czytaj też:
"Mityczne otoczenie prezesa". Ardanowski: Trzeba o to zapytać
Czytaj też:
Sawicki o kandydaturze Witek: Szczerze mówiąc, jestem trochę zdumiony

Źródło: RMF FM
Czytaj także