Z innej perspektywy II Co łączy abp. Mieczysława Halkę Ledóchowskiego i abp. Stanisława Gądeckiego?
Obydwaj byli arcybiskupami poznańskimi. Obydwaj musieli stawić czoła kulturkampfowi idącemu na nas z Niemiec. Paradoksalnie abp Ledóchowski miał łatwiej, chociaż za swój opór wobec bismarckowskiej (a gorliwie wspieranej przez pruskich liberałów) antykatolickiej „wojny o kulturę” zapłacił uwięzieniem w twierdzy. Łatwiej, bo linie podziału były jasno wytyczone. Po jednej stronie Kościół, po drugiej nacierający w zwartym szyku na podobieństwo grenadierów Fryderyka II kulturkampferzy. Po stronie katolickiej wszyscy, nie wyłączając niemieckich biskupów, czuli się „filią Watykanu” i czerpali z tego siłę potrzebną do konfrontacji z potężnym państwem Hohenzollernów, skąpanym w świeżej chwale Sadowy i Sedanu.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.