Jacek Kurski od prawie roku reprezentuje Polskę w Banku Światowym. Na to stanowisko skierował go prezes NBP Adam Glapiński. Rząd Donalda Tuska przyjął uchwałę, zgodnie z którą przedstawicielem Polski w tej instytucji został minister finansów Andrzej Domański.
– Ja mogę powiedzieć, że wchodzę jakby w miejsce pana prezesa Glapińskiego. Oczywiście pan Jacek Kurski nie będzie przeze mnie wskazany jako mój reprezentant w Banku Światowym – powiedział Domański w TVN24.
Według niego na stronie internetowej Banku Światowego zostały już dokonane "stosowne zmiany". – Otrzymaliśmy również list potwierdzający informację o wpłynięciu uchwały naszej Rady Ministrów – mówił, dodając, że Bank Światowy "w żaden sposób nie kwestionuje tej decyzji o zmianie".
– Więc zapraszamy pana Kurskiego z powrotem do Warszawy – oświadczył minister finansów.
Domański wszedł w buty Glapińskiego. Kto zastąpi Kurskiego w Banku Światowym?
Pytany, kto będzie pełnił rolę jego reprezentanta w Banku Światowym, Domański odparł: – Prowadzimy rozmowy, już mamy kandydatów i kandydatki na to stanowisko.
Przekonywał, że są to "nazwiska, które państwu nic specjalnie na tym etapie nie powiedzą, bo chcemy, żeby to jednak byli fachowcy, a nie politycy". Według niego "to musi być osoba o bardzo wysokich kompetencjach".
– Być może będzie wybór padał na osobę, która jednak jest znana szerzej. Nie będę sobie tutaj ograniczał wyboru i w żaden sposób negatywnie na kandydaturę nie wpłynie to, że jest osoba rozpoznawalna lub nie. Natomiast najważniejsze są kompetencje – powiedział Domański.
– My w międzynarodowych instytucjach potrzebujemy kompetentnych osób, które będą reprezentowały polskie interesy. A międzynarodowe instytucje nie mogą być przechowalnią dla byłych polityków – argumentował.
Komunikat NBP. "Uchwały Rady Ministrów nie są źródłem prawa"
Narodowy Bank Polski opublikował we wtorek komunikat, w którym stwierdził, że reprezentacja interesów Polski w międzynarodowych instytucjach bankowych, w tym Banku Światowym i Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju jest wyłączną kompetencją prezesa NBP.
W oświadczeniu powołano się na ustawę z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim – art. 11 ust. 3, który brzmi: "Prezes NBP reprezentuje interesy Rzeczypospolitej Polskiej w międzynarodowych instytucjach bankowych oraz, o ile Rada Ministrów nie postanowi inaczej, w międzynarodowych instytucjach finansowych".
"To oznacza, że Rada Ministrów ma jedynie kompetencje do ewentualnego wskazania reprezentanta RP w międzynarodowych instytucjach mających status instytucji finansowych" – czytamy.
W komunikacie napisano również, że "wraz z uchwaleniem Ustawy o NBP uchwała Rady Ministrów z 1986 r., która regulowała wskazywanie nominatów do Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, straciła rację bytu w zakresie przedmiotowym".
"Uchwały Rady Ministrów oraz zarządzenia Prezesa Rady Ministrów nie są źródłami powszechnie obowiązującego prawa. Mają one charakter wewnętrzny i obowiązują tylko jednostki organizacyjnie podległe organowi wydającemu taki akt (art. 93 ust. 1 Konstytucji). Tym samym nie mogą odnosić się do NBP" – podano.
Czytaj też:
Prof. Krysiak: Za grożenie prof. Glapińskiemu Tusk trafi na dywanik