• Piotr GociekAutor:Piotr Gociek

Triumf albo zgon

Dodano: 
Flaga Polski, zdjęcie ilustracyjne
Flaga Polski, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay
Cztery wersje przyszłości Polski – większość niewesoła. Tetralogia Jacka Inglota to fascynujące rozważania o rozdrożu historii.

Polska będzie mocarstwem albo nie będzie jej wcale – mówił mi Jacek Inglot w 2016 r., gdy nagrywaliśmy telewizyjny program „Literatura na trzeźwo”, poświęcony jego książce „Polska 2.0”. To odwołanie do słów Piłsudskiego było aktualne wtedy, a dziś okazuje się jeszcze ważniejsze. Inglot prezentował wtedy czytelnikom dwie wersje przyszłości: radosną i ponurą, zestawiając je w jeden tom. „Jest rzecz, która łączy obydwie wersje przyszłości wykreowane przez Jacka Inglota” – pisałem w recenzji na łamach „Do Rzeczy” (nr 32/2016). „To przekonanie, że nasz kraj za kilka lat wkroczy, a może i już wkroczył, w najważniejszy moment swej historii od czasu odzyskania niepodległości w roku 1918”.

Przełomowe chwile trwają krótko. Czy nadszedł już czas, by powiedzieć – niczym bohaterowie filmu „Easy Rider” w ponurym finale – „Spieprzyliśmy to”? Ja dziś o literaturze, nie o polityce, ale przecież obydwa te światy splatają się w prozie Inglota nie dlatego, że chciał napisać książki perswazyjne, tylko dlatego, że patrzy na rzeczywistość trzeźwo i pamięta, że idee mają konsekwencje.

Całość dostępna jest w 1/2024 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także