Ćwierkot II Najbardziej znanemu deklamatorowi orędzi Tomaszowi Grodzkiemu zeżarło nazwisko i zostało tylko G. Stop.
Sprawą pożarcia nie zajmie się jednak prokuratura, bo zajmowała się tymi, którzy za dużo jedli. Stop. Prokuratura ustaliła, że Tomasz ze spałaszowanym nazwiskiem, szefując w szpitalu, miał wymyślić patent dotyczący grubasków. Stop.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.