Komorowski zwrócił się do widzów TVP. "Nie mogę sobie tego darować"

Komorowski zwrócił się do widzów TVP. "Nie mogę sobie tego darować"

Dodano: 
Bronisław Komorowski, były prezydent
Bronisław Komorowski, były prezydent Źródło:Zrzut ekranu z TVP Info
Bronisław Komorowski pojawił się w TVP. Przed wywiadem były prezydent zwrócił się w kilku słowach do widzów.

Komorowski był we wtorek gościem poranka w TVP Info. Rozmowę prowadziła Justyna Dobrosz-Oracz, która niedawno przeszła do Telewizji Polskiej z "Gazety Wyborczej".

Zmiany w TVP. "Chcę wyrazić ogromną radość"

Były prezydent, nie czekając na pierwsze pytanie dziennikarki, od razu zabrał głos. – Witam państwa. Nie mogę sobie tego darować, ale chcę wyrazić ogromną radość, że po prawie dziewięciu latach z powrotem jestem w telewizji publicznej – powiedział.

twitter

Pytany, czy gdyby dziś był prezydentem, to ponaglałby rząd Donalda Tuska w tak zwanym "sprzątaniu po PiS", czy raczej studził zapał nowej władzy, Komorowski odparł, że "to nie jest takie proste".

– Z jednej strony wszystkie radykalne, głębokie zmiany można w zasadzie przeprowadzać przez pierwsze pół roku nowych rządów, więc obecna ekipa rządząca musi się spieszyć. Ale z drugiej strony, co nagle to po diable. Jest zawsze ryzyko niedopracowania koncepcji, uwikłania się w jakiś spór, eskalację konfliktu. Powiedziałbym rządowi: spiesz się powoli – stwierdził.

W jego ocenie dzisiaj nie ma żadnej gwałtownej czystki, a zmiany dotyczą głównie sfer administracyjno- rządowych. – Jeszcze nikt nie wpadł na pomysł, żeby usuwać kogoś z pracy, bo jest zięciem ministra czy prezydenta. Im się to zdarzało, że uderzali w rodziny, aby się zemścić na swoich przeciwnikach – przekonywał.

Komorowski do Dudy: Nie radzę

Zapytany, "w co gra prezydent" Andrzej Duda i czy rzeczywiście może "zaszachować rząd", Komorowski odpowiedział, że jego zdaniem nie. – Według mnie nie ma takiej możliwości, chyba że zaryzykuje zupełną kompromitację – ocenił.

Jak tłumaczył, "kompromitacją" jest zapowiedź prezydenta o tym, że będzie odsyłał ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. – To znaczy, że prezydent traktuje TK jako karę, a nie miejsce, gdzie się bada zgodność z konstytucją. Może brnąć jeszcze bardziej, ale to będzie dla niego kompromitujące – powiedział.

– Nie radzę prezydentowi podejmowania decyzji o totalnym blokowaniu rządu. Prezydent nie może stać się totalną opozycją wobec państwa, bo nie taka jest rola ustrojowa prezydentury. Byłoby to w moim przekonaniu polityczne samobójstwo – mówił Komorowski.

Czytaj też:
Lisicki: Rząd Tuska znajdzie uzasadnienie, że Duda nie jest prezydentem

Opracował: Damian Cygan
Źródło: TVP Info
Czytaj także