"Przestrzegałem, prosiłem". Minister: Sprzeciw rolników idzie w złym kierunku

"Przestrzegałem, prosiłem". Minister: Sprzeciw rolników idzie w złym kierunku

Dodano: 
Czesław Siekierski, minister rolnictwa i rozwoju wsi
Czesław Siekierski, minister rolnictwa i rozwoju wsi Źródło: PAP / Leszek Szymański
– Jeśli chodzi o sprzeciw rolników, to idzie on trochę w złym kierunku. Ja ich przed tym przestrzegałem, prosiłem – mówi minister rolnictwa Czesław Siekierski.

– Pierwsze protesty miały typowy charakter sprzeciwu rolników. W momencie, kiedy wmieszały się partie polityczne, które chciały coś ugrać, protesty się upolityczniły. Najpierw Konfederacja, później bardzo mocno wszedł PiS – mówi Siekierski w rozmowie z Onetem, przekonując, iż rolnicy powinni bronić się przed włączaniem się polityków w ich protesty.

Szef MRiRW wskazuje, że "jeśli dobrze życzymy rolnikom, to nie mieszajmy się w ich sprawy". Buntowanie rolników to nie jest forma pomocy. Rolnicy mają prawo protestować, mają prawo się domagać dobrych warunków, bo sytuację mają rzeczywiście trudną – zaznacza.

Siekierski mówi, że to Konfederacja i PiS "przyczepiają się" do protestujących, a nie na odwrót. – Oczywiście rolnicy też mają określone preferencje polityczne. Natomiast jest problem w tym, że rolnicy są w trudnej sytuacji, mają bardzo niskie dochody, mają zapasy zboża – zaznacza polityk PSL.

Minister rolnictwa chciałby działania KE

Pytany o zalegające na rynku zboże, minister mówi o 9 mln ton. – Teraz stan zapasów jest większy, ale w ujęciu takim metodycznym i gospodarczym liczy się stan na koniec czerwca. I z tych 9 mln ton myśmy powinni ponad połowę wyeksportować. Tyle że cenę zboża dyktują rynki światowe, a na giełdach światowych ceny są niskie i jeszcze idą w dół. Wynika to z tego, że rynek światowy został zrujnowany przez Rosję, która jest ogromnym producentem zboża i żeby to zboże wyeksportować, obniżyła ceny, a to wpłynęło na ceny światowe. Rosja w tej chwili sprzedaje zboże, można powiedzieć za pół ceny. Właściwie wypchnęła z rynku Ukrainę, wypchnęła z rynku Polskę i inne kraje i dalej obniża ceny. W związku z tym mamy sytuację tragiczną, jeśli chodzi o możliwość sprzedaży naszego zboża – wskazuje.

Minister rolnictwa oczekuje zaangażowania Komisji Europejskiej. – Powinna wyeksportować mniej więcej 20 mln ton zboża z Unii Europejskiej. W UE na koniec czerwca będziemy mieli 29 mln ton zboża – twierdzi.

Czytaj też:
Zalewska: Zielony Ład jest zbudowany na piramidzie finansowej
Czytaj też:
Siekierski ujawnia: Dwa razy odrzucałem propozycję objęcia resortu

Źródło: Onet.pl
Czytaj także