Mularczyk: Żydzi traktują Polskę jako kraj, który jest im coś winny

Mularczyk: Żydzi traktują Polskę jako kraj, który jest im coś winny

Dodano: 
Arkadiusz Mularczyk (PiS)
Arkadiusz Mularczyk (PiS) Źródło:PAP / Marcin Obara
- Żydzi wzięli odszkodowania od Niemców, którzy płacą im świadczenia. Z Holocaustu zrobiono miecz i tarczę. Dzisiaj Żydzi w dużej mierze traktują Polaków, Polskę, jako naród o kraj, którzy są im coś winni - mówi w rozmowie z DoRzeczy.pl Arkadiusz Mularczyk, poseł PiS.

DoRzeczy.pl: Czy mamy regularny kryzys na linii Polska-Izrael?

Arkadiusz Mularczyk: Mamy kryzys, który ciągnie się od dłuższego czasu. Wynika on tak naprawdę z zaszłości historycznych. Mówiłem o tym często, że Żydzi wzięli odszkodowania od Niemców, którzy płacą im świadczenia. Z Holocaustu zrobiono miecz i tarczę. Dzisiaj Żydzi w dużej mierze traktują Polaków, Polskę, jako naród o kraj, którzy są im coś winni. Nie są im winni Niemcy, ale są im winni Polacy. Przekłada się to na propagandę, którą wytworzono tam w ciągu dekad. To, co się dzisiaj dzieje, jest pochodną tych elementów. Skandaliczny wywiad pana ambasadora, ale również sposób traktowania innych ofiar tego wypadku pokazują, że zachowują się, jak pępek świata i uważają, że wszyscy inni powinni się im podporządkować. Jako naród dostrzegamy to ostro, jednak jeśli ktoś się zajmował tym profesjonalnie od dłuższego czasu, to od dawna dostrzega taką politykę.

Polityka rządów Zjednoczonej Prawicy w stosunku do Izraela, również w kwestii polityki historycznej podlegała ostrej krytyce ze strony Platformy Obywatelskiej. Pamiętamy m.in. ataki na nowelizację ustawy o IPN. Czy dzisiaj PO ma do wypicia piwo, które sama nawarzyła?

Tak. Nasze działania nie były wynikiem jakiejś fanaberii. One były wynikiem antypolonizmu, który na świecie rozpowszechniały żydowskie media. To była próba zwalczania tej fałszywej narracji. Dostrzegam ją od lat. Również jako sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych kontrolowałem te obszary, dostrzegałem wiele sytuacji, gdy te antypolonizmy były propagowane.

Uczestniczą w tym również oczywiście Niemcy. W interesie Niemców i Żydów jest obciążenie Polaków za skutki II wojny światowej. Trzeba dostrzegać ten wspólny interes niemiecko-żydowski. My to dostrzegaliśmy, próbowaliśmy z tym walczyć. Na pewno ważna jest polityka informacyjna, edukacyjna, to musi prowadzić MSZ. Nie można zamykać oczu i uszu dlatego, że ta narracja w Izraelu i w Niemczech jest bardzo spójna. Musimy te wadliwe kody pamięci, które oba te kraje rozpowszechniają zwalczać działalnością informacyjną, edukacyjną, dyplomatyczną, polityczną, historyczną. To nasz obowiązek i racja stanu. Ktoś, kto tego nie rozumie i żyje w bańce, że tego nie ma, to w godzinach kryzysowych widzi, jak to faktycznie wygląda po stronie środowisk żydowskich i Izraela.

Czytaj też:
Ambasador Izraela wezwany do MSZ
Czytaj też:
Radny PiS: Gdzie są krzyże z Kopca Powstania Warszawskiego?

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także