Kaleta: Trzaskowski realizuje "opiłowywanie katolików"

Kaleta: Trzaskowski realizuje "opiłowywanie katolików"

Dodano: 
Sebastian Kaleta, klub parlamentarny PiS
Sebastian Kaleta, klub parlamentarny PiS Źródło: PAP / Marcin Obara
- Nie ma miejsca na krzyż, ale jest promowana tęcza - mówi w rozmowie z DoRzeczy.pl Sebastian Kaleta, poseł Suwerennej Polski.

DoRzeczy.pl: Rafał Trzaskowski zapowiedział laicyzację warszawskich urzędów. Czy to nie jest wtrącanie się samorządu w rolę, którą powinno odgrywać państwo?

Sebastian Kaleta: Działanie tego typu, czyli zarówno zdejmowanie krzyży z urzędów, jak i zakaz uzewnętrzniania przez pracowników urzędów wyznawanej religii, to naruszenie konstytucji, art. 53. To też naruszenie bardzo silnie zakorzenionego w polskim państwie zwyczaju, w którym katolicy mogą czuć się w urzędach swobodnie, w którym krzyż jest nierozłącznym elementem naszego państwa. Jest to dowód na to, że ten proces laicyzacji, który Sławomir Nitras nazwał opiłowywaniem katolików jest w warszawie konsekwentnie realizowany. Nie ma miejsca na krzyż, ale jest promowana tęcza. To przełom, który próbuje w Warszawie realizować Rafał Trzaskowski.

Rafał Trzaskowski jest wymieniany jako jeden z faworytów na kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. To zapowiedź, jak może wyglądać Polska przy tej prezydenturze?

Na pewno tak. Natomiast nie można tej sprawy odłączyć od kwestii, w której teraz jesteśmy, czyli od wyborów europejskich. Rafał Trzaskowski reprezentuje koalicję Tuska, która na poziomie europejskim reprezentuje doktrynę, że trzeba rugować chrześcijaństwo z przestrzeni publicznej. To dzieje się w Parlamencie Europejskim, to dzieje się w instytucjach unijnych. Tak jest stworzone europejskie prawo, by zwalczać dyskryminację każdej wiary, ale zapomina się o chrześcijanach. Wielokrotnie, kiedy reprezentowałem rząd na Radzie Unii Europejskiej, sygnalizowałem, że Unia Europejska przymyka oko na agresję wobec chrześcijan, skupiając się na antysemityźmie lub mowie nienawiści wobec muzułmanów, a nigdy nie broni chrześcijan. To tęczowa doktryna, którą realizuje Trzaskowski w Warszawie, ale chcą to robić w całej Polsce. To będzie się działo nie tylko, gdy Trzaskowski wygra wybory w Warszawie, ale również, gdy w wyborach do Parlamentu Europejskiego Polacy wybiorą koalicję Tuska.

W tej decyzji Trzaskowskiego pojawiają się wątki LGBT, jak udzielanie informacji urzędowych, w tym szkołach, partnerom rodzica. To również kolejny etap tej rewolucji?

To wyciąganie tęczowej flagi zamiast krzyża. Tego rodzaju przepisy należałoby przeanalizować pod kątem zgodności z przepisami dotyczącymi oświaty. Natomiast, jeśli chodzi o uprawnione podmioty, to prokuratura została przejęta przez Bodnara, a dotychczas reagowała w takich sprawach. Nie można liczyć na Ministerstwo Edukacji, ani na wojewodów, dlatego Rafał Trzaskowski podejmuje takie działania, bo wie, że od strony prawnej trudno będzie znaleźć podmiot, który będzie legitymizowany do tego, żeby zaskarżać tego typu zarządzenia, Widzimy, że tęczowa rewolucja zaczyna się w Warszawie. Teraz Polacy mają szansę powiedzieć temu stop. W pierwszej kolejności w wyborach do Parlamentu Europejskiego trzeba wyciągnąć żółtą kartkę. A w przypadku wyborów prezydenckich, jeśli kandydatem będzie Rafał Trzaskowski, to kartkę czerwoną.

Czytaj też:
Zakaz symboli religijnych w warszawskich urzędach. Trzaskowski podpisał zarządzenie
Czytaj też:
Pakt migracyjny. Prof. Krasnodębski: Tusk miał zgodę na sprzeciw

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także