Historia wiecznie żywa II O członkach kapel rockowych zawsze mawiano, że nie wylewają za kołnierz, i także w grupie Lady Pank alkohol lał się strumieniami.
Regularne sięganie po trunki uważano zresztą za rodzaj ochrony psychicznej, gdyż w pierwszym roku działalności zespół zagrał aż 368 (!) koncertów. Pewien dziennikarz wręcz określił ich trasy koncertowe „fabryką małp”. Andrzej Mogielnicki skrzętnie wykorzystał tę frazę w 1983 r., pisząc jedną z piosenek do pierwszego longplaya i nawet nadając jej taki tytuł. „Myśmy w trasie dziczeli – przyznawał lider, Jan Borysewicz.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.