DoRzeczy.pl: Europosłowie PiS chcieliby, żeby Parlament Europejski zajął się kwestią praworządności w Polsce. Skąd ten pomysł?
Tobiasz Bocheński: Przelała się pewna czara goryczy. W poprzedniej kadencji parlamentu Koalicja Obywatelska bez przerwy atakowała politycznie polski rząd za decyzje, które były podejmowane w ramach polskiego systemu prawnego. Dziś mamy do czynienia z sytuacją, w której kilka osób zostało poddanych różnego rodzaju prześladowaniom, politycznym i systemowym, poprzez wymiar sprawiedliwości, co jest niezgodne z umowami międzynarodowymi zawartymi przez Polskę, jak również jest to bulwersujące. Nie możemy pozwolić, ani w Polsce, albo w ramach standardów europejskich żeby taki stan rzeczy trwał, bądź jeszcze się pogłębiał.
Wielu komentatorów uważa, że jest to błąd, wskazując, że PiS działa w podobny sposób, w jaki działała Platforma Obywatelska. Jak pan odpowie na tę krytykę?
Proszę nad sprawą zastanowić się w taki oto sposób. Mamy osoby, które indywidualnie z powodów politycznych zostały poddane torturom, bądź prześladowaniu przez funkcjonariuszy państwowych. Łamiąc w ten sposób zasadę domniemania niewinności i cywilizowane standardy, zaś w czasach rządów PiS, dotyczyło to spraw politycznych, ustaw, które nie podobały się ówczesnej opozycji. To dwie różne kwestie.
Ursula von der Leyen została ponownie wybrana na przewodniczącą Komisji Europejskiej. Jak pan ocenia ten wybór?
Jestem załamanym tym wyborem oraz tym, że niemiecka komisarz przekonała do siebie tak wielu europosłów. Jest to zły wybór. Von der Leyen to osoba odpowiedzialna za szaleństwa Zielonego Ładu. To osoba, która była w rządach niemieckich które paktowały z Putinem. Teraz prowadzi politykę, która wzmacnia biurokrację europejską i zagarnia władzę z państw narodowych do instytucji europejskich. Jednocześnie realizuje tylko interesy najsilniejszych, bądź tych z którymi jest zaprzyjaźniona politycznie. Jest to polityczna pomyłka Parlamentu Europejskiego.
Czytaj też:
Ziemkiewicz: J. D. Vance dostrzega zło płynące z globalistycznej wizji świataCzytaj też:
Jaki: Polska demokracja umiera w ciszy
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.