Jeśli bowiem naprawdę najprawdziwszą prawdą – tą jedyną i niepodważalną – jest prawda klimatystów, dla której gotowi są oni do nie lada poświęceń, prawdą mówiącą o tym, że od jak najszybszego, a najlepiej wręcz natychmiastowego zrealizowania, i to "do końca" polityki Zielonego Ładu, czyli Fit for 100, zależy po prostu "wszystko", bo nie tylko życie nasze oraz naszych dzieci i wnuków, czyli Ostatniego Pokolenia, ale też całej PLANETY – to czyż nie powinno być tak, że naprawdę wszystko – WSZYSTKO!!! – powinno być podporządkowane realizacji właśnie tego jednego i tylko tego jednego celu?! Wyłącznie tego jednego jedynego celu?!
I czyż, wobec tego, realizacja wszystkich innych celów nie musi w tej sytuacji zejść na plan dalszy? Czyż nie musi – i to niezwłocznie, natychmiast – podporządkować się realizacji tego jednego jedynego celu nadrzędnego?
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.