Każda z partii koalicji rządzącej ma swoją wizję tego, jak powinna wyglądać składka zdrowotna. Polska 2050 chce składki uzależnionej od wysokości przychodów. Lewica chce wprowadzenia 9-proc. podatku, który miałby być płacony zarówno przez tych, którzy są na PIT, jak i na CIT. Z kolei PSL zaproponowało powrót do tego, co było przed Polskim Ładem, czyli 9 proc. składki z możliwością odliczenia jej większej części od podatku.
"Jesteśmy blisko porozumienia ws. obniżenia składki zdrowotnej z Ministerstwem Finansów. Na tym etapie propozycja dotyczyłaby tylko przedsiębiorców. Pracownicy byliby objęci obniżką w momencie, gdy deficyt sektora finansów publicznych spadnie poniżej 3 proc. PKB. Czyli ok. 2027 r." – ogłosił we wtorek w mediach społecznościowych poseł Polski 2050 Ryszard Petru.
Kwestia obniżenia składki zdrowotnej była także jednym z tematów spotkania liderów koalicji rządzącej, które odbyło się w czwartkowy wieczór w willi premiera przy ul. Parkowej w Warszawie.
Minister: Składka zdrowotna musi zostać obniżona
– Była rozmowa na temat składki, jest wola porozumienia, ale konkretnego porozumienia nie było – przekazała minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w piątek w programie "Gość Wydarzeń" na antenie Polsat News. Polityk podkreśliła, że najbardziej na tej kwestii zależy Trzeciej Drodze, czyli PSL i Polsce 2050. Priorytetem ma być obniżenie składki zdrowotnej dla mikroprzedsiębiorców.
– Jesteśmy na pewno – i to jest bardzo głęboko osadzone – partią propaństwową. Jest dużo obszarów, gdzie jest zgoda w koalicji i rzeczy idą do przodu – przekonywała minister Pełczyńska-Nałęcz.
– Jest naprawdę wola konstruktywnego rozwiązania. Składka zdrowotna musi zostać obniżona. Teraz jest ten moment, kiedy się dogadujemy, jak ma to wyglądać – tłumaczyła szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej.
Czytaj też:
Spotkanie liderów koalicji w willi premiera. "Nowe otwarcie"