OD POCZĄTKU | Grzebanie we-mailach, budowanie aktów oskarżenia na pojedynczych wypowiedziach… Czyż Wolne Media nie przypominają coraz bardziej policji politycznej?
Nie w represyjnej, ale w bieżącej, zastraszającej, funkcji – zniechęcania ludzi, by mówili, co myślą.
W systemie totalitarnym ludzie niepowołani (przez Partię oczywiście) nie powinni byli „mieszać się do polityki”.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.