Gadowski: Wystarczy posłuchać polityków, żeby wiedzieć, kto jest agentem

Gadowski: Wystarczy posłuchać polityków, żeby wiedzieć, kto jest agentem

Dodano: 
Dziennikarz śledczy i korespondent wojenny Witold Gadowski
Dziennikarz śledczy i korespondent wojenny Witold Gadowski Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Wystarczy posłuchać wypowiedzi niektórych polityków, żeby wiedzieć, że są to agenci obcych wywiadów i reprezentują w Polsce obce interesy – mówi publicysta, dziennikarz śledczy Witold Gadowski w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Poseł Marek Jakubiak zaproponował powołanie sejmowej komisji śledczej która miałaby zbadać wpływ zagranicznych pieniędzy na polską politykę. Czy to dobry pomysł?

Witold Gadowski: Uważam, że jest to bardzo dobry pomysł. Od dłuższego czasu płyną do Polski pieniądze zagranicznych wywiadów takich jak BND, GRU, SWR, czy SBU ukraińskiego, które poczyna sobie w Polsce coraz śmielej i jest kompletnie niekontrolowane. Pieniądze te wpływają na polską politykę. Mogę wskazać nawet polityków którzy są wręcz agentami obcych wywiadów. Wystarczy posłuchać wypowiedzi niektórych polityków żeby wiedzieć, że są to agenci obcych wywiadów i reprezentują w Polsce obce interesy. Wszystko to należy sprawdzić, dlatego uważam, że taka komisja to bardzo dobry pomysł.

Po słynnej wypowiedzi dr. Chociana, media poprosiły o komentarz niemieckie BND. Przyszła odpowiedź, że BND nie werbowało nikogo w Polsce. Co pan na to?

To jest absolutna kompromitacja dziennikarzy, którym po prostu kazano tak zrobić. Jeśli będziemy oficjalnie pytać agencje Mosadu, CIA, BND lub inne, czy werbują w Polsce agentów, to każda odpowie, że nie. Jeśli zapytamy te służby, czy prowadzą działania na terenie Polski, to również odpowiedzą, że nie. W ten sposób można by dojść do wniosku, że te służby w Polsce nie działają.

Co możemy w tej sprawie jeszcze zrobić? Jak walczyć z wpływem zagranicznych pieniędzy na polską polityką?

Nie mając służb kontrwywiadowczych, bo polskie służby kontrwywiadowcze są w opłakanym stanie i kompromitują się dzień po dniu, możemy oceniać sprawy po działalności. Jeżeli np. nie powstają w Polsce żadne inwestycje prorozwojowe, co jest na rękę Niemcom, to możemy śmiało powiedzieć, że osoby odpowiedzialne za niepowstawanie tych inwestycji są agentami, działają na rzecz Niemiec. Warto przypomnieć, że taki Klaus Bachmann, który brał udział w przewrocie politycznym w Polsce był agentem Stasi. Zatem powiązania sięgają bardzo daleko.

Czytaj też:
Brudne mundury, używana bielizna. Do rezerwistów trafia wyposażenie drugiej kategorii
Czytaj też:
Sąd Najwyższy orzekł, że prokuratorem krajowym jest Dariusz Barski. "Tusk i Bodnar do dymisji"

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także