Brudne mundury, używana bielizna. Do rezerwistów trafia wyposażenie drugiej kategorii

Brudne mundury, używana bielizna. Do rezerwistów trafia wyposażenie drugiej kategorii

Dodano: 
Polski żołnierz z flagą
Polski żołnierz z flagą Źródło: Flickr / Kancelaria Premiera / Domena Publiczna
Żołnierze rezerwy dostają brudne mundury, używaną bieliznę i za małe buty. Rezerwiści otrzymują ekwipunek drugiej kategorii – przyznaje wojsko.

Armia zaplanowała wezwanie 200 tys. żołnierzy na jesienne ćwiczenia rezerwy. Sprawę traktowania rezerwistów opisała w piątek "Rzeczpospolita".

Rezerwiści wezwani do jednej z jednostek w południowej części Polski mieli dostać brudne mundury, używaną bieliznę i za ciasne buty. Dla żołnierzy zabrakło naszywek wojskowych oraz dopasowanych do rozmiaru głowy hełmów.

Wojsko. Rezerwiści otrzymują sprzęt drugiej kategorii

– Każdemu żołnierzowi należy się wyposażenie, bez wyjątku – powiedział ppłk Marek Chmiel, rzecznik prasowy Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, który jest odpowiedzialny za zaopatrzenie żołnierzy w uzbrojenie i wyposażenie osobiste. Inspektorat przyznał, że rezerwiści otrzymują umundurowanie i ekwipunek drugiej kategorii, czyli rzeczy używane, co wynika z tego, że ich szkolenie trwa kilka dni. – Są to przedmioty pełnowartościowe, czyste, po wykonanych zabiegach konserwacyjnych: czyszczeniu, praniu, dezynfekcji – zapewnił ppłk Chmiel.

Według rzecznika Inspektoratu Wsparcia, problem dotyczył zaledwie kilku żołnierzy, ale po interwencji nastąpiła wymiana obuwia. Powodem był ich zły stan techniczny. Ponadto żołnierze mieli otarcia stóp, bo buty były za małe. – Wymiana została zrealizowana, gdy taką informację otrzymał komendant regionalnej bazy logistycznej, który nakazał komendantowi wojskowego oddziału gospodarczego natychmiastową wymianę obuwia – powiedział w rozmowie z "Rz".

Ppłk Chmiel odniósł się również do kwestii niewydawania oznaczenia stopni wojskowych, czyli tzw. naramienników. Jak poinformował, taką decyzję samodzielnie podjął kierownik punktu przyjęcia i wyposażania. – Zaistniała sytuacja jest niedopuszczalna i nigdy nie powinna mieć miejsca, a każdy żołnierz powinien być wyposażony zgodnie z rozdzielnikiem – stwierdził.

Szef Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych nakazał komendantowi 3. Regionalnej Bazy Logistycznej kontrolę. Jednocześnie zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne w stosunku do żołnierza, który nie dopełnił swoich obowiązków.

Czytaj też:
Żołnierze budują nowy most tymczasowy w Głuchołazach. Pomaga RARS
Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz zapytany o WOT. "Miałem wątpliwości, zostały rozwiane"

Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także