Od grudnia ub.r. prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Dotyczy ono między innymi dopuszczenia się w okresie od lutego 2021 r. do listopada 2023 r. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników Agencji w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Mowa jest tu o "organizowaniu i procedowaniu zakupu towarów" dla RARS, a tym samym "działania na szkodę interesu publicznego". Paweł S. jest jednym z podejrzanych w tym śledztwie. Drugim podejrzanym jest były szef RARS Michał K., który został zatrzymany we wrześniu w Wielkiej Brytanii. Przebywa w areszcie w Londynie, gdzie czeka na proces ekstradycyjny.
Trzy osoby zatrzymane, tylko jedna trafi do aresztu
Jak podaje RMF FM, zatrzymany w sprawie funkcjonariusz policji miał pomóc Pawłowi S. przy wypłacie z banków ok. 3,5 mln zł w gotówce. Dwie pozostałe osoby usłyszały zarzuty ws. powoływania się na wpływy w instytucjach państwowych. Według śledczych ich celem było załatwienie spraw dotyczących działalności podmiotów, którymi zarządzał Paweł S.
Sąd zastosował tymczasowe aresztowanie tylko wobec jednej z trzech zatrzymanych osób – Eryka T. Mężczyzna odpowie za powoływanie się na wpływy w instytucji publicznej.
Zatrzymań dokonano już 7 listopada, ale dopiero teraz Prokuratura Krajowa poinformowała o sprawie.
Twórca matki Red is Bad pozostanie w areszcie
Sąd Okręgowy w Katowicach postanowił w czwartek, że Paweł S., twórca marki Red is Bad, pozostanie w areszcie. Zażalenie adwokata biznesmena nie zostało uwzględnione.
Paweł S. od 10 października był poszukiwany czerwoną notą Interpolu. Wydano za nim również list gończy oraz europejski nakaz aresztowania (ENA). 30 października biznesmen został deportowany do Polski z Dominikany. Po wylądowaniu w Warszawie został przejęty przez funkcjonariuszy CBA, a następnie przekazany do prokuratury w Katowicach.
Następnego dnia po godzinie 17 Prokuratura Krajowa poinformowała, że S. usłyszał zarzuty, które dotyczą udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a także prania brudnych pieniędzy. Podejrzanemu grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Obecnie jest wobec niego stosowany tymczasowy areszt.
Czytaj też:
Paweł S. szantażowany aresztowaniem matki? "Obraz prokuratury jak z czasów stalinizmu"Czytaj też:
Nieoczekiwany zwrot ws. Pawła S. Wypowiedział pełnomocnictwo dwóm adwokatom