Niepraktyczna pani domu II W czasach, gdy mięsożerni schodzą do katakumb, film
o mięsie i rzeźnikach wydaje się prowokacją.
Mnie amerykański dokument „The whole animal” zainteresował, gdyż doszedłszy do jesieni życia, wciąż nie poznałam tajemnic rozbioru mięsa, a zawsze byłam tego ciekawa. A to zapowiadała czołówka filmu, na której widać podzieloną na kawałki świnię. Na rysunku, proszę się nie denerwować. Długo żyłam w czasach, w których mięso dzieliło się na z kością i bez kości. Jako młoda gospodyni nie zastanawiałam się nad tym.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.