Jakimowicz: Oszaleliście, karmicie Ukraińców. Polska zamienia się w Polin

Jakimowicz: Oszaleliście, karmicie Ukraińców. Polska zamienia się w Polin

Dodano: 
Jarosław Jakimowicz
Jarosław Jakimowicz Źródło: PAP / Marcin Bielicki
Aktor Jarosław Jakimowicz w mocnych słowach skomentował zainteresowanie mediów jego wyjazdem na Białoruś.

Jarosław Jakimowicz przez kilka dni przebywał na Białorusi. W swoich mediach społecznościowych publikował zdjęcia i nagrania z tego kraju. Wynika z nich, że odwiedził Mińsk, Brześć, Grodno oraz Stare Wasiliszki, miejscowość, w której urodził się Czesław Niemen. Na jego profilach pojawiły się kadry z eleganckich restauracji, ulic ozdobionych kolorowymi neonami i kwiatami, fotografie uśmiechniętych dzieci w komunikacji miejskiej czy zadbane drogi. Była gwiazda TVP pokusiła się też o publikację swoich przemyśleń na temat kraju pod rządami dyktatora. Nie napisał jednak nic o politycznych więźniach, skrajnej biedzie czy terrorze Łukaszenki, wręcz przeciwnie, nie krył zachwytu nad tym, co tam zobaczył.

Relacja aktora wywołała duże zainteresowanie mediów. – Mleko się rozlało. Z 10 razy przymierzałem się do tego, żeby coś ponagrywać, poopowiadać, ale na razie nie ogarniam tego, co się dzieje i tych wszystkich bredni, które czytam. Oczywiście zaangażowały się wszystkie media – TVN, Onet, WP, OKO.press, portale. Wczoraj grzało na Twitterze moje nazwisko – dziwi się Jakimowicz w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.

Jakimowicz: Przekierowują waszą uwagę

– Chodzi o to, że Jakimowicz, którego nazywacie ciągle wszyscy "nikim", "zagrał w jednym filmie". Ludzie zarzucają mi, że mam 100 obserwujących, jeden lajk pod postem na Facebooku, czyli tak naprawdę mnie nie ma. Nie mam żadnych zasięgów. Jadę teraz na Białoruś w poszukiwaniu historii rodziny, historii zbudowania mojej rodziny. Jakimowicz, mój dziadek urodził się w Grodnie. Robię to jakoś po omacku. Pojechałem, myślałem, że tam białe niedźwiedzie chodzą po ulicach, byłem zaszokowany. Tak jak jedziesz wszędzie, pokazujesz jakieś historie. Tu jest taka rzecz, tam są relikty takie. Postanowiłem to pokazać ludziom. Tam jest milion Polaków, o których wy nie myślicie. Wy chcecie pomagać Ukraińcom, oddajecie im wszystko. WP ma w logo ukraińską flagę. Karmimy ich pasiemy, "dejta armaty, dejta HIMARS, dejta to, dejta bombę atomową". Oszaleliście, karmicie Ukraińców. Wiecie jak ci ludzie biednie i skromnie żyją na Białorusi? Polacy? Pomagacie im jakoś? Nie, wolicie Ukraińcom pomagać, to nasi bracia, walczą za nas w wojnie – przekonuje.

Dalej mówi, że "Polska zamienia się w Polin, przejmowane są kolejne kamienice, kolejne ruchomości, nieruchomości". – Z Polski robi się Polin, nie przeszkadza to wam – oburza się.

– To teraz odpowiedzcie mi na jedno pytanie, po jaką cholerę trąbicie o "panu nikt"? Po jaką cholerę robicie mi zasięgi, zamieszanie wokół mnie? (...) Przekierowują waszą uwagę na kogoś takiego jak ja, po to żeby rąbać was ile wlezie, po to żeby grabić Polskę, oddawać, sprzedawać – przekonuje aktor.

Czytaj też:
Zaskakujące słowa Łukaszenki. "Krok w stronę eskalacji"
Czytaj też:
Była gwiazda TVP zachwyca się Białorusią. "Czujesz reżim i bidę?"

Źródło: Instagram
Czytaj także