Kongres partii Razem podjął w niedzielę decyzję o opuszczeniu klubu parlamentarnego Lewicy i utworzeniu własnego koła w Sejmie. Zawieszona w prawach członka tej partii Paulina Matysiak podkreślała w Porannej Rozmowie RMF FM, że Razem ma jasno określone postulaty i światopogląd. – Nie pchamy się do rządu, tylko po to by zasiąść na stołku – wskazała.
Matysiak: Nowa Lewica obsadziła swoich działaczy w różnych spółkach
Ze strony posłanki pojawiła się jednak pewna sugestia, że w ten właśnie sposób działają przedstawiciele innych lewicowych partii.
– Moja ocena jest mocna. Przedstawiciele Nowej Lewicy swoich działaczy obsadzili w różnych spółkach. Osoby na eksponowanych stanowiskach – nie mają pojęcia o tym, czym zarządzają – oświadczyła Matysiak.
Jako przykład podała tu ministra nauki Dariusz Wieczorka. – Mówię głosem naukowców i ekspertów. Widzieliśmy, co działo się w ostatnim czasie. Jak wiele problemów było wywołanych przez złe zarządzanie. Było mnóstwo zawirowań i niepotrzebnych sytuacji, które zostały mniej lub bardziej PR-owo zakończone. Z perspektywy zwykłej osoby – nie powinno to tak wyglądać – tłumaczyła.
"Wiele spraw nam się nie podobało"
Posłanka przyznała, że dotychczas wiele spraw nie podobało się politykom Razem i wyrażali wobec nich sprzeciw.
– Ta opozycja nie jest tylko 'opozycją dla bycia opozycją'. Potrafimy pochwalić to, co dobre. Będziemy głosowali za rozwiązaniami, które są słuszne i potrzebne. Nie widzę sensu w poparciu projektów, które nie są dobre, z którymi się nie zgadzamy, a mamy je popierać tylko dlatego, że są projektem rządowym – mówiła.
Czytaj też:
Partia Razem podjęła decyzję. "Rząd Tuska zawiódł ludzi"Czytaj też:
"Stać pana na więcej". Zandberg ostro odpowiada TuskowiCzytaj też:
"Mogę skomentować tylko w jeden sposób". Matysiak o sytuacji w partii Razem