PiS zaskoczy ws. kandydata? Sasin: Jest jeszcze jedno nazwisko

PiS zaskoczy ws. kandydata? Sasin: Jest jeszcze jedno nazwisko

Dodano: 
Jacek Sasin, wicepremier
Jacek Sasin, wicepremier Źródło: PAP / Wojtek Jargiło
Jacek Sasin przyznaje, że PiS rozważa wystawienie kandydata, o którym na dzień dzisiejszy nie mówią media.

Nie ustają spekulacje na temat kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. W tym kontekście coraz częściej pada nazwisko byłego ministra edukacji Przemysława Czarnka. Pojawiają się też spekulacje o starcie Karola Nawrockiego czy Tobiasza Bocheńskiego, a nawet Dominika Tarczyńskiego. O te doniesienia był pytany Jacek Sasin.

Pojawi się "czarny koń"?

Bogdan Rymanowski pytał w Radiu Zet o polityków, których się wymienia w kontekście kandydata PiS. – Jest jeszcze jedno nazwisko, które nie pojawia się w mediach, ja bym widział jeszcze jedno nazwisko, o którym media nie mówią – stwierdził Jacek Sasin.

Polityk przyznał, że rozmawiał z niektórymi działaczami PiS o tej osobie, ale nie zdecydował się ujawnić, o kogo chodzi. Sam kandydat ma zostać ogłoszony najpóźniej na przełomie listopada i grudnia. Sasin zapewnił, że PiS nie uzależnia swojej decyzji od tego, kogo wystawi PO.

– Nie chcę składać wiążących deklaracji w tej sprawie, bo my nie jesteśmy jakimiś niewolnikami dat. Nie czekamy na kandydata Platformy, nikogo nie lekceważymy ani nie mówię, że nas nie interesuje, bo oczywiście, że nas interesuje, bo to będzie nasz główny konkurent. My nie wybieramy kandydata pod kandydata Platformy – przekonywał.

Zamieszanie wokół kandydata PiS na prezydenta

Ostatni okres obfitował w zaskakujące zwroty akcji w kwestii wskazania przez Prawo i Sprawiedliwość swojego kandydata na prezydenta. Najpierw media donosiły, że zostanie on wyłoniony w prawyborach. Teraz już jednak wiadomo oficjalnie, że prawyborów nie będzie. Na tym nie koniec zmian.

Partia Jarosława Kaczyńskiego postanowiła bowiem również opóźnić ogłoszenie decyzji w tej sprawie. Oznacza to, że – wbrew wcześniejszym zapowiedziom – kandydata PiS na prezydenta nie poznamy 11 listopada, ale później. Obecnie mowa o drugiej połowie miesiąca, jednak oficjalna data nie padła.

Czytaj też:
"Nie chcę, ale...". Czarnek zaskakuje ws. wyborów prezydenckich
Czytaj też:
"Możliwa wojna z PSL". Wraca kontrowersyjny temat

Źródło: Radio Zet
Czytaj także